Tylko wzdycham.
Wnętrza ogrodowe miodzio. Hortensje robią normalnie falstart, u mnie tylko anabelka i wim’s Red kwitnie, reszta myśli
Gaurę kupiłam jeszcze raz, poprzednie nie przezimowały może posadzę ją głębiej w rabatę i czymś mocniej przykryję?
Haniu, jeżeli moje hortensje nawet nie raczyły zawiązać kwiatów to znaczy, że:
a) miały za sucho
b) nie dostały nawozu lub za mało
c) nie pasuje im miejscówka
d) taka ich uroda
e) inny powód?
Hortensje to Limki, bo Bobo w ogóle wypierdki 25cm stoją w miejscu (w zeszłym roku kupiłam z pięknymi kwiatami)
Liczę, że za jakieś 3 lata spróbuję się choć odrobinę zbliżyć to Twojego aktualnego stanu, Twój busz mnie urzeka za każdym razem, jest gdzie się schować przed palącym słońcem, a jednocześnie zając dobrą miejscówkę do obserwacji...
____________________
Majówka na Majówce Monia - jedz mniej, bramy raju są wąskie :)
Początkowo miałam tylko różową. Zimowała bez problemu dopóki sama jej nie zaszkodziłam tym przedwczesnym ścięciem. Dokupiłam dzisiaj dwie białe (ostatnie w sklepie) i trzy różowe.
Ginnala na przedpłociu nie jest największy. Najszybciej urósł ten naprzeciw tarasu.
W sumie dziwne, bo kupowałam wiązkę 10 sztuk tej samej 40 cm wysokości.
Dobrze już maskuje (ten najbardziej po prawej).
I widok, który rzadko pokazuję.
Z poziomu tarasu zasłania balkon sąsiada i okno tarasowe na parterze. Tuż za ogrodzeniem jest jeszcze rustykalna huśtawka sąsiada. Teraz można zrozumieć pomysł na wysokie trawy przy tarasie.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Też nie wiem. Może chciała się zorientować, czy ma fajną miejscówkę?
Dzisiaj sie doczytałam na etykietce, że te białe noszą miano "White Butterfly", a te różowe to "Pink Geyser". Cóż za poetyckie nazwy.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Hortki i u mnie nie wszystkie wystartowały.
Gaura ucieszy się z zacisznego stanowiska. U mnie też rośnie pomiędzy innymi roślinami. Zimą okrywają ją z góry jej zeschnięte łodyżki.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Obserwacje poczyniam najczęściej w pozycji horyzontalnej.
Busz ma swoje zalety, ale też i wady. Dokształcam się teraz z roślin cieniolubnych.
Co do opornych hortensji, to z moich obserwacji wynika, że:
w młodości potrzebują dobrych warunków świetlnych (w dorosłym wieku już lepiej radzą sobie z mniejszym nasłonecznieniem). Są żarłoczne, bo w krótkim czasie produkują sporo masy zielonej (potrzebny azot- w formie gnojówek, obornika lub Azofoski)) i kwiecie (potrzebny jest potas). Mają bardzo duże zapotrzebowanie na wodę. Skoro Twoje nie zawiązały pąków kwiatowych, to być może zapomniałaś o jesiennym nawożeniu Polifoską?
U mnie hortensje źle znoszą towarzystwo dużej ilości bylin wokół siebie (użyłam takowych jako chwilowych zadarniaczy i hortensje odmówiły rośnięcia). Tolerują jarzmianki.
Ta kwitnie słabiej, bo ma za dużą konkurencje wokół siebie.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Zakątek trawiasty zaczyna się eksponować.
Miskant Dronning Ingrid.
Przesadziłam rudbekie, które wysiały się zbyt blisko sadźca. Wreszcie go widać.
Zaaklimatyzował się krwawnik. Ostatnie opady deszczów poprawiły kondycje wielu roślin.
Fioletowa pysznogłówka powoli kończy kwitnienie. Jej miejsce zajmą astry.
Wśród gałęzi tamaryszka odkryłam ponad 3 metrową naparstnicę.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Drewniane kaczki uratowałam przed wyrzuceniem na śmietnik.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz