Gosiek33 napisał(a)

dziś popatrzyłam na to srebrzysto listne drzewo - to topola biała, nawet z daleka powinnam poznać - gdyby nie sypała monstrualnymi kotami to byłoby to drzewo idealne - szybko rośnie, zawsze ma rozedrgane liście

Te topole często rosną przy drogach. Lubie latem na nie patrzeć podczas jazdy.
Do drzew liściastych w formie zwisłej (pendula) jakoś nie mam przekonania.
U Tomka Grochowskiego w Radkowie rośnie grusza wierzbolistna, która poprzez cięcie, utrzymują w formie krzewiastej. Dobra plamę daje w ogrodzie śródziemnomorskim. Prawdopodobnie rośnie jako zastępstwo oliwki.

Chciałam mączne. I nie ma. Znaczy się są na Opolszczyźnie ale duże.

Pszczelarnia napisał(a)

Chciałam mączne. I nie ma. Znaczy się są na Opolszczyźnie ale duże.

Mącznych nie spotkałam. Ale to nic dziwnego. Koło mnie raptem 3 niewielkie punkty sprzedaży.

Zakwitły ostatnie lilie.







Ta nad wyraz mizerna.



Jadalne derenie.



Samosiejki kosmosów.

Bezdeszczowy ostatni tydzień i wysokie temperatury mocno wymęczyły ogród. Dzisiaj wreszcie popadało. Na tyle mocno, że woda dotarła również pod drzewa i krzewy.
Wczoraj odwiedziła mnie przemiła Brzozowa Agatka. Potwierdziła się opinia, że ogrodomaniacy to bardzo ciekawi ludzie. Rozmawiało mi się z nią jak ze starą znajomą. Szkoda, że ogród z powodu suszy nie wyglądał zbyt dobrze.

Hortensje jeszcze sobie radzą z upałami. Mają spory system korzeniowy.

Najtrudniej suszę znoszą byliny, poza tymi sucholubnymi. Wczoraj wycięłam czosnki główkowe, część kichawca i Christę. Oczyściłam róże okrywowe The Fairy. Jeżówki ledwo dyszą, rudbekie Goldstrum też. Astry mocno podsuszyło w dolnych partiach.
Duże róże zaczynają drugie kwitnienie. Zawirowania pogodowe negatywnie odbijają się na ich zdrowotności. Jest czarna plamistość, rdza i mączniak. Nie pryskam.





Stipa znowu wyprodukowała nasionka. Trzeba powtórzyć wyczesywanie.


Dobrze, ze w ogrodzie rośnie parowskia, werbena i gaura. Z nimi nie ma żadnych problemów.

Miłego tygodnia!

Gruszka_na_wierzbie napisał(a)

HAniu - jak na spowiedzi, konkretnie poproszę - co to za trawa z tymi słomkowymi pióropuszami?

Haniu, a jak sobie radzi perovskia? Ma u Ciebie zasadowe podłoże? Czy jest tolerancyjna?

wiklasia napisał(a)

HAniu - jak na spowiedzi, konkretnie poproszę - co to za trawa z tymi słomkowymi pióropuszami?

To niewyczesana stipa. Dzisiaj wyczesywałam ją drugi raz. Idealnie radzi sobie bez podlewania podczas tych upałów.



Między stipami są szałwie omszone i czosnki główkowe. Czosnki właśnie ścięłam (zdobiły cały lipiec), a szałwia już zaczyna drugie kwitnienie.

kasia1 napisał(a)

Haniu, a jak sobie radzi perovskia? Ma u Ciebie zasadowe podłoże? Czy jest tolerancyjna?

Najważniejsze, żeby miała słońce i w miarę sucho. U mnie rośnie koło wrzosów (gleba była zakwaszana). Wychodzi na to, że jest tolerancyjna.