Gruszka_na_wierzbie napisał(a)

Martusie
Serce i dusza moja wielce pokrzepione są od tych Waszych słów. W testamencie Wam zapiszę prawo do dożywotniego wylegiwania się na hamaczku w cieniu brzóz.

Poniedziałki, środy i piątki moje. Wtorki, czwartki drugiej Marty
I, III i V weekend Marty, II i IV mój, Wigilia w lata parzyste moja, i I Dzień Świąt bożego Narodzenia, II-gi Dzień Świąt Wielkiej Nocy, Majówka w lata parzyste i Dzień Dziecka w lata parzyste-moje. Urodziny- każda swoje, imieniny- lata parzyste moje, nieparzyste dla Marty

Może być?

Hania, Twoje wrzosy wyglądają jak koralowce!

Asiu, koralowców na żywo nie dane mi było zobaczyć i już pewnie tak zostanie, ale wierzę Ci na słowo.

Makusiu, mi pasuje! Nie wiem jak Warmii, ale wygląda mi na taką, co miecza z byle powodu nie wyciąga.
W razie czego masz hełm.

zoja napisał(a)

hmmm... to ja przysiądę i tylko się pouśmiecham -->

Zoja, Z Twoim uśmiechem od razu lepiej!

Oczekujemy na nadejście tropikalnych upałów. Dziś temperatury były jeszcze skrojone na ludzką miarę. Co będzie jutro, nie wiadomo.

Zakwitła mi pierwsza w życiu własna cynia, Wysiałam w połowie lipca, bo siejąc kwiaty w maju stwierdziłam, że na cynie jeszcze za zimno. Rzuciłam opakowanie do wiaderka w drewutni i o nim zapomniałam. Szukając tam czegoś w lipcu natknęłam się na przemoczoną torebeczkę z nasionkami. Bez większych nadziei wrzuciłam w ziemię. I jest!







Bardzo lubię ten długi widok Asiu- Johanko, po prawej masz tego swojego jałowca Blue Arrow. Mocno go w czerwcu przystrzygłam, bo zaczął wyglądać jak poczochraniec. W przyszłym roku wyszczuplę go jeszcze bardziej.

śliczna ta cynia

lubię cynie

I takie tam

Gosiek, Zojka A rajskie jabłuszka lubicie?