I takie tam

Gruszka_na_wierzbie napisał(a)

Wczoraj było niespiesznie, dzisiaj pracowicie. Trawnik skoszony, żywopłot lekko docięty z dwóch stron, trzecia strona może jutro.

Kiedyś wydawało mi się, że w ogrodzie powinny następować ciągłe zmiany dekoracji. Teraz doceniam rabaty, które przez miesiąc potrafią wyglądać tak samo. Nie wymagają od ogrodnika żadnych działań. Można się cieszyć ogrodem. Takie rabaty udało mi się złożyć na froncie i pod oknami od frontu.




Nie robię typowych rabat bylinowych. One są piękne, ale wymagają nieustannej uwagi, systematycznego usuwania, tego, co przekwitło, bardzo uważnego doboru roślin. To już wyższa szkoła jazdy! U mnie byliny są głównie na obrzeżach. Łatwiej mi to ogarnąć. Towarzyszą im kwitnące krzewy i trawy.

Szczególnie te dwa widoki radują moje oczy

Rano odwiedziłam sklep na L i udało mi się wyszperać 4 ostatnie paczuszki czosnków główkowatych oraz jedną jedyna paczuszkę z cebulami białych tulipanów. Oparłam się pozostałym czosnkom, bo po wykopaniu sadzonych kilka lat temu czosnków stałam się posiadaczką kilkudziesięciu cebulek. Teraz trzeba się zastanowić nad wyborem miejscówki.
Skwar dzisiaj był okropny. Bez wyrzutów sumienia spędziłam leniwe popołudnie kryjąc się w cieniu katalpy. Słońce wędruje teraz zdecydowanie niżej i na tarasie od godzin południowych nie ma już cienia. W takie dni najbardziej brakuje mi drzew w ogrodzie.

Bonica i Eden Rose


Wielkokwiatowe NN



Kapusta brukselka wpasowała się w widok na ścieżce do warzywnika.


Bez czarny Black Lace i derenie Sibirica -galązki już czerwienieją. Ta odmiana ma najbardziej czerwone gałęzie zimą.

Gosiek, też je lubię. Choć są zupełnie z innych bajek.

Bez czarny Aurea i malinki za ognikiem





Wbrew opiniom, że rozplenice lubią słońce, u mnie najbardziej okazałe są te od północnego wschodu- słońce mają do 12.



Zbieram się do przycięcia perukowca.

Muszę jeszcze trochę poczekać na podobne widoki

Mojego perukowca dawno pocięłam. Najbardziej lubię go nie za peruczki, tylko ognisty kolor czerwieni w słońcu

Gosiek33 napisał(a)

Muszę jeszcze trochę poczekać na podobne widoki

Masz dobry szkielet- ramy z drzew. Wnętrza robi się w miarę szybko. Ja na swój szkielet muszę długo czekać.

Teraz żałuję, że zasłoniłam pnie tych moich śliw wiśniowych pęcherznicą. Kusi mnie, żeby ją wyciepać i w to miejsce wsadzić coś ciekawszego.

u Ciebie zawsze piękne widoki

Co to takie mocno różowe-purpurowe koło traw?
https://www.ogrodowisko.pl/uploads/p/124/1249355/original.JPG

zoja napisał(a)

Co to takie mocno różowe-purpurowe koło traw?

Tam rosną rozchodniki okazałe prawdopodobnie Carl, jeżówki i kosmosy. W środku jest obwódka z żurawki, która w zależności od stanowiska ma inny odcień. Tutaj chce być rudobrązowa.

dzięki
w takim razie chodziło mi o rozchodniki Carl, bo resztę rozpoznałam
Piękne są