No i dziś mgła, siedzę więc w domu i szukam wełny na poddasze.
Mamy już cenę wykonania i wykonawcę, teraz musimy kupić materiał.
Z prac ogrodowych mąż wyciął pieniek śliwki, kupiłam 4 worki kompostu i 13 worków kompostu. Przyjechały hortensje, byliny i dziś widzę kolejna partia bylin przyjeżdża. Już ostatnia. Teraz trzeba się zabrać za sadzenie.
Poczekam może się trochę wypogodzi...
Dobrze, że jest taka możliwość. Lucię jeździć po szkółkach, ale jeśli w kolejnej nie ma tego co bym chciała to już mnie irytuje.
Wolę zamówić w necie nawet mniejsze i poczekać spokojne jak urosną