Gosiu, nad grujecznikiem myślałam intensywnie, bo podoba mi się to drzewko. Tylko czy nie jest tak, że przymrozek -1 powoduje że opadną wszystkie listki. Szkoda by było.
Dlatego wciąż szukam, zdecyduję się chyba na bordowe ulistnienie i coś w miarę odpornego, bo drzewka będą wystawione na działanie wiatru z zachodu.
Na razie numerem jeden są jabłonki ozdobne i wisienki.
Pojadę chyba do Arboretum u nas w Rogowie, obejrzę wszystkie drzewka i może na coś się zdecyduję.
U Ciebie w ogródku na rabacie bylinowej nie każde drzewko będzie pasować.
Ale wybrałaś świetne, jarząbki są piękne. Mam jednego, jesienią ma cudne kolory. Nad rabatą ognistą będzie idealne. A listki opadną i użyźnią glebę.
Czeremchy - mają dużo owoców, jak posadzisz je nad hortensjami to całe listki będziesz miała w plamach po ptaszkach. Trzeba pomyśleć o tym.
Lipę mam i ja, ale zwykłą i ją tnę co roku. Chciałabym mieć nie za dużą koronę, a cięcie spokojnie znosi, bo i żywopłoty z lip robią
A Parocją mnie zaskoczyłać, muszę ją sobie spokojnie obejrzeć. Chciałam wyciąć jednego sumaka i coś posadzić innego. Myślałam nad ambrowcem
Ja na bylinówce mam ozdobną jabłonkę, na jesieni sadziłam. W tym roku zobaczę jak się będzie komponować. Chodziło mi o kontrast, młodych bordowych listków i amarantowych kwiatów na tle bieli brzóz i zieloniutkich listków.
W drugim końcu posadzona dawno temu morwa, cięta bez problemu. Ładnie wkomponowała się w rabatę, bo ma limonkowy kolor listków. Owoce akurat zjadam i dzielę się z ptakami. Ale to jedno drzewko więc nie paskudzą tak bardzo
A nie myślałaś o trzmielinach? Ja mam compactusa więc małą, ale u Ciebie mogą być duże. Cudny czerwony kolor na ognistą rabatę