Przyszłam na klona koreańskiego. Wam te klony nie przemarzają?

Faktycznie ruch tu jak w młynie... Klon cudny, marcinków zazdroszczę co nie miara (tfu tfu)...Lecę pomóc eMowi grabiszcza sadzić...

Ps. Nie no Agata, nie rób ze mnie terminatora. Jakbym w jeden dzień swój warzywny przekopała, to by mnie na noszach wynosili Niestety - rwa kulszowa daje znać...

Przyszłam na klona koreańskiego. Wam te klony nie przemarzają?

wariatki, no naprawdę wariatki...i to wariatki z fbi

A tak poważnie to warto posadzic tego klona tak żebys go widziała z domu, to fakt, jak jest taka pogoda jak dzisiejsza to tylko zza szyby bedziesz jego wybarwienia ogladać, na pocieche...
Ziewam dzis od rana, 2 kawy juz za mna a ja nosem po biurku wodze tak mnie ta szaroburość i deszcz za oknem dołuje....ja chcę słonca !!! Niech by juz i była ta jesien ale cieplejsza, złota, polska a nie takz szarobura zgnilizna i ołowiane chmury.......brr.

Klonik superowy

JA tez chce, ja tez chcę oglądać, mogę też ? bede zza płotu patrzec i nie będę wam przeszkadzać, obiecuje

Witam,

Dziewczyny - no proszę... nie narzekajcie tak na te klony palmowe, że są kapryśne, problemowe i takie tam. Osobiście tego nie odczuwam a dla przykładu dodam że jestem w trakcie tworzenia ogrodu herbacianego gdzie właśnie prym stanowią u mnie klony palmowe a mogę coś na ich temat powiedzieć - gdyż jestem w posiadaniu skromnej kolekcji ok.40 sztuk w tym 36 różnych odmian.

Serdecznie pozdrawiam miłośników klonów palmowych oraz tych co się lubują w japońskich ogrodach herbacianych.
Jan