Agata wiesz co... nie posadziłam

Już już miały iść do ziemi, ale okazało się że stoją już bez liści razem z trójsklepkami i do końca nie wiem które to które hihi. Już wiem że miskanty też mi się pomyliły

Wszystko do zadołowania pójdzie

Ślicznie u ciebie

Dzisiaj wysłali mi książkę. Dzięki jeszcze raz. Nie pamiętam kiedy ostatnio tak przepłaciłam, ale trudno

Przynajmniej będzie moja bo mnie cholera bierze przy nieskończonej lekturze.
I powiem ci że kasztanowce to nawet nieźle sobie w tym roku radziły z tego co widziałam, ale... w zeszłym roku jedyne zdrowe jakie widziałam to z odmiany laciniata i twój

Za to szacun pełen

Ja chyba odpuszczę i nie kupię drugiego, boję się kolejnej porażki. Uwielbiam kasztanowce, ale przy wycinaniu serce mi krwawiło i nie chcę powtórki

Będę u ciebie oglądać