Agata , zdjęcia bodziszków obejrzałam i stwierdzam że moje są kaput

. Już latem miałam złe przeczucia co do nich. Pięknie kwitły , potem zaczęły zasychać ( choć lato było mokre) i do dzisiaj są w tym stanie.Dlaczego tak się stało nie mam pojęcia.Jeszcze raz spróbuję z nimi przygodę .
Bylinówki też nie czyszczę dokładnie, zostawiam w takim stanie jak ty.