Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogród bez roweru

Ogród bez roweru

Zana 22:30, 21 wrz 2016


Dołączył: 26 mar 2016
Posty: 12539
Przeczytałam historię o astrach i jakbym swoją przygodę z nimi czytała. Ja wywaliłam i nie żałuję.
____________________
Anula, Ogród z rzeźbą
Mary 08:32, 22 wrz 2016


Dołączył: 27 mar 2015
Posty: 3745
kamcia napisał(a)
Przyszłam się przywitać, i na pewno zagoszczę u Ciebie dłużej ide czytac od początku

Witaj Kamciu. Zapraszam
____________________
Marysia - Ogród bez roweru
Mary 08:34, 22 wrz 2016


Dołączył: 27 mar 2015
Posty: 3745
Zana napisał(a)
Przeczytałam historię o astrach i jakbym swoją przygodę z nimi czytała. Ja wywaliłam i nie żałuję.

Na miejscu moich astrów zaczęłabym się bać.
____________________
Marysia - Ogród bez roweru
kamcia 10:22, 22 wrz 2016


Dołączył: 02 maj 2014
Posty: 515
Jestem już na bieżąco. Piękną masz tą ścianę zieleni za płotem. Bardzo podobają mi się te białe jeżówki, wiosną mus kupić

Szczerbatek fajny, ale trochę smutno mi się zrobiło jak go zobaczyłam, bo miałam taką samą kociczkę, ale niestety musiałam wydać, bo synek miał uczulenie na sierść kota.
____________________
Kamcia ogródkowe rewolucje
Mary 23:17, 23 wrz 2016


Dołączył: 27 mar 2015
Posty: 3745
Ja też mam uczulenie na koty. Dlatego cieszę się, że w "mam" koty sąsiada. To całkiem wygodny układ.
____________________
Marysia - Ogród bez roweru
bdan 20:02, 02 paź 2016


Dołączył: 22 maj 2013
Posty: 2706
Marysiu dziekuję za wizytę u mnie. Co do zorganizowanego wyjazdu trekkingowego, to po raz pierwszy skorzystaliśmy z takiej opcji i myslę, że w przyszłym roku też z takiej opcji skorzystamy. We Francji samemu logistycznie trudno nam by było zaplanować takie trasy i przemierzyć takie odległości. Mieliśmy poczatkowo obawy jak w grupie się odnajdziemy, ale było w porządku..

Pozdrawiam
Toszka 22:18, 02 paź 2016


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Marysiu, wiele bylin u producenta dostaje środki na hamowanie wzrostu. Tak miałam z pewną szałwią. Druga rzecz, astry i chryzantemy warto jest w maju ściąć o połowę, a potem procedurę powtórzyć w lipcu (o połowę przyrostów od maja). Spróbuj w przyszłym roku na jednej kępie. Na drugiej spróbuj np. w czerwcu. Wzrost, gęstość kwitnienie zależy od stanowiska i gleby. Dlatego proponuję pooksperymentować zanim je wyeksmitujesz.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Mary 18:12, 03 paź 2016


Dołączył: 27 mar 2015
Posty: 3745
bdan napisał(a)
Marysiu dziekuję za wizytę u mnie. Co do zorganizowanego wyjazdu trekkingowego, to po raz pierwszy skorzystaliśmy z takiej opcji i myslę, że w przyszłym roku też z takiej opcji skorzystamy. We Francji samemu logistycznie trudno nam by było zaplanować takie trasy i przemierzyć takie odległości. Mieliśmy poczatkowo obawy jak w grupie się odnajdziemy, ale było w porządku..

Pozdrawiam

Miło mi, że do mnie zajrzałaś.
Już tak się rozmarzyłam wakacyjnie... Gdzie by się wybrać w przyszłym roku...
____________________
Marysia - Ogród bez roweru
Mary 18:40, 03 paź 2016


Dołączył: 27 mar 2015
Posty: 3745
Toszka napisał(a)
Marysiu, wiele bylin u producenta dostaje środki na hamowanie wzrostu. Tak miałam z pewną szałwią. Druga rzecz, astry i chryzantemy warto jest w maju ściąć o połowę, a potem procedurę powtórzyć w lipcu (o połowę przyrostów od maja). Spróbuj w przyszłym roku na jednej kępie. Na drugiej spróbuj np. w czerwcu. Wzrost, gęstość kwitnienie zależy od stanowiska i gleby. Dlatego proponuję pooksperymentować zanim je wyeksmitujesz.


Słyszałam o hamowaniu wzrostu chryzantem na 1 listopada. Ale jakoś nie sądziłam, że astry z centrum ogrodniczego mogły też być tak potraktowane.
Miałam taką myśl, żeby je skrócić w lecie, ale to by poskutkowało późniejszym kwitnieniem. A one i tak dopiero teraz zaczynają kwitnąć. Ale pomyślę o tym w przyszłym roku.
Jedno jest raczej pewne. Wyeksmituję je z tego miejsca, gdzie rosną, bo zostały tam wiosną wciśnięte na siłę i nie ma tam na nie miejsca. Ale skoro tak ich bronisz (a także dlatego, że jak zaczęły kwitnąć to i ja zaczęłam się wahać) to może dostaną jeszcze jedną szansę w innym miejscu.

Toszka, a jak już do mnie zajrzałaś to jeszcze bym Cię na chwilę zatrzymała.

1. Zdjęcie z podziękowaniami


2. Pisałaś u Iwony o robieniu kompostu jesienią.
https://www.ogrodowisko.pl/watek/6594-ogrodek-iwony-ii?page=354#post_7
Przymierzam się do tego i mam takie wątpliwości.
Co jest takim starterem, który spowoduje, że temperatura się znacząco podniesie?
Ten materiał, który zbierałam przez lato kompostował się w niskiej temperaturze (poza krótkimi momentami, gdy dodałam trawy lub startera). Jak dorzucę do niego warstwę zieloną to od tego temperatura nie wzrośnie. To robię cały czas, dorzucając jakieś ogrodowe resztki. Od dodania tektury też chyba temperatura nie wzrośnie. To obornik jest takim starterem? Czy jak dodam granulowany to też będzie dobrze? Czy to musi być taki przekompostowany? A może coś innego jest takim "starterem"? Coś na co nie zwróciłam uwagi.
____________________
Marysia - Ogród bez roweru
anbu 18:42, 03 paź 2016


Dołączył: 19 sie 2014
Posty: 7839
Marysiu przez te Twoje instrukcje komputerowe (img) u mnie w wątku nie umiem przestać przeglądać obrazków
Wsiąkłam
____________________
Ania Ogród Ani :)
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies