____________________
sezon 2017 u hanusisezon 2017 u Hanusi
Ogródek Hanusi - jeszcze jeden sezon
Ogródek Hanusi - kolejny sezon * Ogródek Hanusi po zimie
Dziękuję, że nam pokazałaś tak piękne miejsca, dzieła natury, takie dziewicze i nieskalane ręką człowieka.
Kasiu po tym jak piszesz odnoszę wrażenie, że jesteś osobą wrażliwą na piękno i umiesz je dostrzec i docenić. Nie każdy to potrafi, nie każdemu dany jest ten dar. Ja to nazywam, że tacy ludzie widzą więcej. Takie urocze miejsca działają jak narkotyk. Ty już się uzależniłaś i będziesz wracać tam, by znów zobaczyć jak to miejsce wygląda o innej porze roku np. albo by doładować akumulatory, albo pozbyć się stresu albo by doświadczać nowych doznań.
Coś na tych zdjęciach zwróciło moją uwagę:
Jak tam znów będziesz, a będziesz, bo to miejsce jest magiczne i Cię przyciąga jak magnes , zobacz skąd ten strumień wypływa.
Kiedyś przy zamkach i pałacach nadworni ogrodnicy budowali świątynie dumania, uroczyska itp. dla neurotycznych paniczy i takie tam różne zakątki dla zakochanych z niższej warstwy społecznej na tajemne schadzki. Ten strumień mógł być wykonany ręką ludzką, on nie wygląda, by go stworzyła natura, może to tylko moje domysły i bujna wyobraźnia. Zobacz skąd woda wypływa, czy skała jest jednolita, czy to skała ułożona na skale. Przez wieki mogła to zamaskować natura, ale warto się z bliska przyjrzeć .
Tylko bardzo Cię proszę, bądź ostrożna .
Kasiu w zeszłym roku posadziłam malusiego Rubensa, tej wiosny ładnie wypuścił listki i nawet miał pączki kwiatowe kilka ale zawsze, wczoraj patrzę a tu tylko badylki po listkach i pączkach zostały. Oprócz jednej małej gąsienicy na trawniku obok nie zauważyłam nic niepokojącego. Czy jest szansa, że jeszcze coś z niego będzie w tym roku?