Mala_Mi
01:09, 19 cze 2016

Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Piotr - wiesz, że ja kwiatowa
I jak kwitnie to fajne jest, reszta to wypełniacze 
Tulucy - to Elmshorn
Ale w liczbie mnogiej..
Aneta - moje dwie natury zawsze się kłócą.. Jakbym miała czas to nie byłoby problemu, a że nie mam, to mnie czasami wnerwia ten bałagan.. na fotach go nie widać, ale okiem widać.. Siewki przerastają to co jest i się robi miszung.. trudno je wypielić z istniejących roślin bez niszczenia tego co jest.. wczoraj ponad godzinę pieliłam z kawałeczka werbene i fiołki.. prądu nie było kilka godzin to walczyłam w ogrodzie.. I prąd powinni mi odłączyć na miesiąc..
Anda - Comte przycięta nisko wygląda porządnie, wcześniej mnie doprowadzała do szału...
Chell - to Comte... i widzę, że powtórzyłam fotę .. miesza mi się co wstawiałam a co nie.. Piwonie przycinam, tzn wycinam pędy z kwiatami tak by nie wystawały ponad wysokość krzewu
Gosiek -dzwonki maja wymiar ogromny.. upał i susza dziś już zniszczyły większość, na podlewanie czasu brak.. trudno.. się nie rozdwoję..
Kasia - kałużę widziałam.. fajna
Haniu - powoli się uczę jak sobie ujmować roboty a nie dodawać.. po pierwsze pilnować rozsiewania się roślin. W pracach ogrodowych możemy z mężem liczyć tylko na siebie.. w domowych też .. i nic się tu nie zmieni. Ale nie jesteśmy sami .. inni też nie mają pomocników.. Ogród mam dla siebie więc i sama w nim robię.. EMa trawnik.. ale jak pracuje lub walczy z bumkami-złomkami to ja koszę.. Lubię robić w ogrodzie wiec nie narzekam .. narzekam na brak czasu..
Post bez foci, bo nie pamiętam co wstawiałam..


Tulucy - to Elmshorn

Aneta - moje dwie natury zawsze się kłócą.. Jakbym miała czas to nie byłoby problemu, a że nie mam, to mnie czasami wnerwia ten bałagan.. na fotach go nie widać, ale okiem widać.. Siewki przerastają to co jest i się robi miszung.. trudno je wypielić z istniejących roślin bez niszczenia tego co jest.. wczoraj ponad godzinę pieliłam z kawałeczka werbene i fiołki.. prądu nie było kilka godzin to walczyłam w ogrodzie.. I prąd powinni mi odłączyć na miesiąc..
Anda - Comte przycięta nisko wygląda porządnie, wcześniej mnie doprowadzała do szału...
Chell - to Comte... i widzę, że powtórzyłam fotę .. miesza mi się co wstawiałam a co nie.. Piwonie przycinam, tzn wycinam pędy z kwiatami tak by nie wystawały ponad wysokość krzewu
Gosiek -dzwonki maja wymiar ogromny.. upał i susza dziś już zniszczyły większość, na podlewanie czasu brak.. trudno.. się nie rozdwoję..
Kasia - kałużę widziałam.. fajna

Haniu - powoli się uczę jak sobie ujmować roboty a nie dodawać.. po pierwsze pilnować rozsiewania się roślin. W pracach ogrodowych możemy z mężem liczyć tylko na siebie.. w domowych też .. i nic się tu nie zmieni. Ale nie jesteśmy sami .. inni też nie mają pomocników.. Ogród mam dla siebie więc i sama w nim robię.. EMa trawnik.. ale jak pracuje lub walczy z bumkami-złomkami to ja koszę.. Lubię robić w ogrodzie wiec nie narzekam .. narzekam na brak czasu..
Post bez foci, bo nie pamiętam co wstawiałam..
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.