Ja to Cię naprawde podziwiam, połowy nie mam roslin co Ty a ledwo żyje po walce z nimi z trzymaniem ich w ryzach - rosną jak głupie, kompostu z gałęzi mam tyle że juz do nosa mi sterta sięga.... Piękny masz trawnik i ta przestrzeń - wspaniały widok
Sama odpalasz spalinówkę do trawnika..ja swojej nawet nie potrafie prowadzić, ale to było trzy lata temu....
Irysy japońskie uwielbiam lubią dużo wody, ja walczę, ze suszą, nawadniania nie mam, z konewką nie mam siły biegać, ogród właśnie teraz przeżywa błogostan trochę deszczu z nieba spadło, wcześniej dwie godziny podlewałam wężem...ha, ha, ha...wody nigdy dosyć...Aniu teśknię już za Wami...czekam z niecierpliwośćią
buziak, Ty mój niedościgniony ideale
Samo się nie zrobi.. nawadniania też nie mam.. podlewam tylko szklarnię i doniczki, nawet warzywnika nie podlewam. Co ma być to będzie. Dziś zauważyłam, że werbena mi uschła Zlitowałam się i dałam trochę wody z konewki. Irysy te rosną pod rynną i od zachodu.
Część RH ma podlewanie automatyczne.. w szklarni mam ,ale nie podłączone.. nie ma kiedy Sama podłączyć nie umiem.