Łii tam, Aniu, sprawdzone na "żywym organizmie" rodzinnym, że niewypucowane przed świętami okna oraz brak własnoręcznie wykonanych wianków i innych ozdób, nie zgraża utracie zdrowia i życia . Jesteś przemęczona babo i dlatego stękasz! Grilla nie lubię cholera jasna, wbrew własnym potomkom, toteż nie wiem kiedy święto grilla i nie zamierzam wiedzieć. Aaa i bardzo, ale to bardzo lubie siedzieć (właściwie latam ze wszystkim, ale i przysiądę i powspominam i się pośmieję i się zasmucę czasem) przy rodzinnym stole.

W święta grilla nie testowałem ale w pierwszych dniach lutego już wielokrotnie.
Smakuje jak nigdy.
Macham i spokoju zycze bez świątecznej presji.

Mala_Mi napisał(a)

Takiej akurat nie mam.. ale mam inne

Pozdrawiam Twoją uczennicę

nooo łaaaadnie a mnie ???
Ściskam Aniu
Ps..ten gril na święta....kuszące bardzo

Mala_Mi napisał(a)

Nigdy nie zabezpieczałam. A mam od 2009 roku. Na początku była kora na rabatach, ale oszczędnie. I nigdy nie przyszło mi do głowy by zabezpieczać perowską. Wiec nie pomogę..

Edit..raczej dobry drenaż jest dla niej wskazany na zimę niż mundurek. W jednym miejscu miała drenaż (bo wrzosowisko), a druga rośnie do tej pory na lekkiej górce.. Od 2 lat jedna siedzi na skalniaku.. też niezabezpieczana i wygwizdów, ale żyje..

A to się ciesze bo moje też na górce

Widzę, że napisałam niezrozumiale, więc wyjaśniam Święto grilla to długi weekend majowy 1-3 maja Dlatego te święto jest w normalnej porze, bo potrafi być już ciepło


Giercczusia.. oczywiście, że Ciebie pozdrawiam i uściskuje ... ale nie za mocno by takiego chucherka jak ty nie zgnieść

świeta lubie .... jakie by nie były ...a najbardziej jak są wyjazdowe

Święta ze śniegiem? Tyle białego i przez tyle dni, to przez całą zeszła zimę nie było, co w listopadzie.
Nowa dostawa białego trwa, a moje cebule tulipanów i krokusów w kartonie leżą. Chyba "wiosnę" zakopię w doniczkach.

Tu Cię złapałam kwiaty z kwiatuszkami na półeczce ten leżący na półcudne dzieciaki e najładniejszy C

Oddawaj fartucha, o przepraszam śnieg!
U mnie wiatr, plucha i nie chce sie nawet z psem wyjść z domu.

Połowa cebul posadzona, instalacja wydmuchana....