Dziewuszki moje kochane :*
żyję

ale co to za życie
A tak na serio to ogród zszedł niestety na dalszy plan. Zyje w ciągłym niedoczasie zawalona robota. Niestety. Ledwo mam czas żeby trawę skosić. Nic się nie dzieje u mnie wiec nie ma o czym pisać.
Gdzieś tam w międzyczasie zaglądałam do Was ale z telefonu. A ze nie znoszę z niego pisać to i się nie odzywałam. Ale przyznaje ze na bieżąco nie jestem. W grudniu może nadrobię
Z wiadomości ogrodowych: wczoraj, pierwszy raz od sierpnia, udało mi się ukraść aż dwie godzinki na dalsze przygotowanie rabaty pod choiny. I tak sobie radośnie przekopywałam to miejsce ponieważ zarośnięty cały lilakiem popularnie zwanym bzem. Koszmar. Korzen na korzeniu korzeniem podpiera
Przy okazji przekopywania tego terenu naszła mnie bardzo niepokojąca myśl. Czy te choiny dadzą tutaj rade( lub cokolwiek innego). Beda rosły w sąsiedztwie brzozy? A w zasadzie prawie pod nia? Czy automatyczne nawadnianie załatwi sprawę?
Ot i tyle z nowości u mnie
Aaa, no qpe końską przytargałam. Co się w domu okazało , ze z robakami. Taki gratis

I nie wiem co mam z nią zrobić bo nic w googlaczu znaleźć nie mogę co to w tym gratisie dostałam
____________________
Skarbonkowy ogródek Symetryczny, poukładany, biało-żółty... będzie