Dzięki, Misia, juz głupieję powoli ogrodowo...
Kilka zdjęć z krainy deszczowców
Klon, a wlaściwie jeszcze klonik Ginnala- zaczyna się czerwienic- kocham go

mogłabym miec ich więcej, ale chyba nie ma gdzie ich już wcisnąc...
Róże tłoczą nadal, na przekór pogodzie

spóżniona hortensja na tle wybarwionej jesiennie siostry
na koniec zagubione w czasie gladiole i katalpa( trawnik nie skoszony, bo... ciagle pada...)

no i nie mogę się oprzec, moje chłopaki i dziewczyna

( zdjęcie z lipca)- też kochają ogród

uprasza się tylko o niezwracanie uwagi na zarośnietą ścieżkę- M się uparł, ze mam nie wyrywac spomiędzy płytek trawy... po tym sezonie odpuścił