ragsmom
10:37, 14 wrz 2017

Dołączył: 27 lut 2016
Posty: 142
Z okna kuchennego widzę ścieżkę otoczoną lawenda, przegrodę z pnacych rosarium uetersen a w dalszej perspektywie wlaśnie hortki.
Z okien salonowych i przyszłego tarasu widzę topole amerykańskie, rabata pod i za nimi tez do ogarnięcia ale to potem,będę też widzieć warzywnik jak juz powstanie,dlatego chciałabym go otoczyć czyms kwitnącym.
Nie zależy mi na dużym trawniku,wręcz przeciwnie,ale kurcze nie potrafię sobie poukładać w głowie jakichś fajnych kształtów rabat ,które mogłabym z niego ukraść. Przed hortensje też chętnie coś bym dosadzila, byłam u Polinki i Little bunny by chyba pasowały... choC nie wiem czy traw nie za dużo ale ja je tak lubię.
Lubię też róże i chyba z wzajemnością ,bo radzą sobie całkiem dobrze,ale pod nie mega doły kopię i kompostu nie żałuję.no i rozmawiam z nimi
Więc róży mogę mieć więcej-wzdłuz lawendy myślałam o dosadzeniu szpaleru aspirynek-ale to znowu prosta linia by była...
Linia rabat wcale nie musi być prosta,mogą być łuki itp,tyle że linię hortensji chyba bym chciała zachować, aczkolwiek się nie upieram i skoro i tak będę je wiosną odsuwa od płotu mogłabym ten szpaler przekonstruowac.
Pomiędzy brzoza mi jest zostawione po ok. 2 m na bokach trójkąta, pomiędzy topolami 2,5m.
Wcześniej pisama ze gdzie pod brzozami widziałym rozplenicę i werbenę,pomiędzy hamak.
A gdzieś pomiędzy topolami, trochę z przodu jakieś miejsce do posiedzenia wieczorkiem,bo tam najdłużej świeci słońce. ..
Ps. Przepraszam za literówki ale piszę na telefonie i nie zawsze zauważę,kiedy mi po swojemu wyrazy poprzerabia.
Z okien salonowych i przyszłego tarasu widzę topole amerykańskie, rabata pod i za nimi tez do ogarnięcia ale to potem,będę też widzieć warzywnik jak juz powstanie,dlatego chciałabym go otoczyć czyms kwitnącym.
Nie zależy mi na dużym trawniku,wręcz przeciwnie,ale kurcze nie potrafię sobie poukładać w głowie jakichś fajnych kształtów rabat ,które mogłabym z niego ukraść. Przed hortensje też chętnie coś bym dosadzila, byłam u Polinki i Little bunny by chyba pasowały... choC nie wiem czy traw nie za dużo ale ja je tak lubię.
Lubię też róże i chyba z wzajemnością ,bo radzą sobie całkiem dobrze,ale pod nie mega doły kopię i kompostu nie żałuję.no i rozmawiam z nimi

Więc róży mogę mieć więcej-wzdłuz lawendy myślałam o dosadzeniu szpaleru aspirynek-ale to znowu prosta linia by była...
Linia rabat wcale nie musi być prosta,mogą być łuki itp,tyle że linię hortensji chyba bym chciała zachować, aczkolwiek się nie upieram i skoro i tak będę je wiosną odsuwa od płotu mogłabym ten szpaler przekonstruowac.
Pomiędzy brzoza mi jest zostawione po ok. 2 m na bokach trójkąta, pomiędzy topolami 2,5m.
Wcześniej pisama ze gdzie pod brzozami widziałym rozplenicę i werbenę,pomiędzy hamak.
A gdzieś pomiędzy topolami, trochę z przodu jakieś miejsce do posiedzenia wieczorkiem,bo tam najdłużej świeci słońce. ..
Ps. Przepraszam za literówki ale piszę na telefonie i nie zawsze zauważę,kiedy mi po swojemu wyrazy poprzerabia.
____________________
ragsmom zielona (r)ewolucja
ragsmom zielona (r)ewolucja