AniazZielone...
16:22, 17 sty 2018
Dołączył: 08 mar 2016
Posty: 498
Witaj Radziu u mnie
Troszkę mi zeszło, żeby Ci odpisać, ale na razie na pierwszy plan wysunął się remont kuchni. Jeździmy, kupujemy, planujemy, myślimy, zobaczymy co z tego wyjdzie. Jak już zaczęliśmy to nie jest źle. Mąż dzisiaj nawet sprzątnął kobiecie sprzed nosa płytki, które sobie upatrzyła, ale poszła jeszcze coś oglądać, a on je buchnął
Truskawnik odgapiłam z internetu, ale chcę jeszcze drugi postawić, z truskawką powtarzającą kwitnienie, kupiłam na jesieni nasionka, zobaczymy co z tego będzie. Poziomki wyhodowałam sama, więc może z truskawkami też się uda
Lilie św. Antoniego są piękne, mam 5. Mnie kojarzą się z moją babcią, wspomnienie dzieciństwa Mam wsadzone do ziemi bez koszyczków i nic je nie podjada.
Z synkiem miałam wiele przejść ogrodowo-budowlanych. Pomagał robotnikom układać kostkę brukową, wymieniać piasek w piaskownicy, brał swoje taczki z domu i pomagał wozić skoszoną trawę, grabił ją. Taki mały pracujący rolnik
Pozdrawiam
Troszkę mi zeszło, żeby Ci odpisać, ale na razie na pierwszy plan wysunął się remont kuchni. Jeździmy, kupujemy, planujemy, myślimy, zobaczymy co z tego wyjdzie. Jak już zaczęliśmy to nie jest źle. Mąż dzisiaj nawet sprzątnął kobiecie sprzed nosa płytki, które sobie upatrzyła, ale poszła jeszcze coś oglądać, a on je buchnął
Truskawnik odgapiłam z internetu, ale chcę jeszcze drugi postawić, z truskawką powtarzającą kwitnienie, kupiłam na jesieni nasionka, zobaczymy co z tego będzie. Poziomki wyhodowałam sama, więc może z truskawkami też się uda
Lilie św. Antoniego są piękne, mam 5. Mnie kojarzą się z moją babcią, wspomnienie dzieciństwa Mam wsadzone do ziemi bez koszyczków i nic je nie podjada.
Z synkiem miałam wiele przejść ogrodowo-budowlanych. Pomagał robotnikom układać kostkę brukową, wymieniać piasek w piaskownicy, brał swoje taczki z domu i pomagał wozić skoszoną trawę, grabił ją. Taki mały pracujący rolnik
Pozdrawiam
____________________
Ania Moje miejsce na ziemi
Ania Moje miejsce na ziemi