Aniu, ten rok był wyjątkowo nie fajny dla stipy. Moja mi zakwitła - sztuk jedna

Załatwiałam sobie rozsadę od dziewczyn, bo z mojej 6 sadzonek uratowałam...
A chciałam mieć łany. Niestety masz rację, niekwitnąca nie daje tego efektu, jakiego oczekujemy. Może z a rok będzie lepiej
Iza, u ciebie cieplejszy klimat. Ja mam taki dziwny mikroklimat, pogoda i temperatura jak na biegunie zimna w Suwałkach

Zawsze inaczej, niż w całej Polsce.
Wszędzie pada - u mnie sucho`.
U wszystkich wiosna, a u mnie rh kwitły razem z różami. Aż się na nie obraziłam, ha, ha

I tak wszystko na opak

U wszystkich tumult siewek stipy i werbeny - a ja siać musiałam

Ale nie narzekam

Tylko śmiać mi się chce z tego.
Więc bądź spokojna, na pewno werbena ci się wysieje