Aha jeszcze o ten werbenie. Wykopujesz i zimujesz w domu?
Marzy mi sie lan werbenowy a mialam w sumie dwa okazy.

Iwonka werbena mi się wysiała
A firletki to mam mnóstwo wszędzie.

Iwonko, jesteś bardzo mądrą kobietą.

Jeśli chodzi o werbenę to mi się wysiała i miałam las werbeny. W tym roku też nie będę zbierać nasion. Liczę że będzie tak samo

Iwonka zainspirowana Twoimi działaniami wykopę sobię werbenkę do sypialni, zobaczymy co z tego będzie Super, że później tak szybko kwitnie

Przede wszystkim nie lubi zbyt wilgotnych gleb zimą. Nie wiem czy powinnam ją okryć w tym miejscu co posadziłam. Na razie związałam i lekko kopczykowałam. I tak chyba zostawię. W ogrodzie subiektywnie coś tam (nie pamiętam jak ma na imię właścicielka bo dopiero do niej trafiła) ma tą turzycę od kilku sezonów i bez problemów zimuje. I chyba nic specjalnego nie robi.

Myślę że ta wilgoć jest najbardziej szkodliwa dla niej.

o matko jakie powazne tematy u Ciebie - samodzielność dzieci no no

mój syn ma 14 lat i jak na razie zaczynają się wstepne rozmowy o wyborze szkoły średniej