Mirelko, taki mam plan, ale to kiedyś będzie.

Haniu, do Ikea planowałam się wybrać jeszcze w grudniu, zatem będę się rozglądać. Dziękuję, za szczegółowy opis.

Aniu, pocieszające jest to, co piszesz. Zatem od wiosny będę próbować. mam na co kasę zbierać, hi, hi

to ja macham zostawiając ślad jestem na bieżąco miłego wieczoru!

Aniu, dziękuję, odmachuję

Iwonko, a nie myślałaś o pospolitym bluszczu, zimozielonym. Ja mam w skrzynce na balkonie. Daje radę. Przykryłby tę skrzynkę i chyba ładnie wyglądałaby ta ściana pokryta bluszczem przy ganku

Tereniu, myślałam, by bluszcz dać w donicę, by zwisał.
https://pl.pinterest.com/pin/529876712391229272/

Czasami pan przychodzi do prądu, zdarzało się, ze musiał otworzyć tablicę. Więc bluszcz mógłby się zniszczyć ...

Drzewko na pniu fajna sprawa. Zasłoniło by tą skrzynkę. Możesz też zrobić półkę nad skrzynką i posadź coś zwieszającego.

Aniu, dziękuję za kolejny pomysł
Zapamiętam. Może wykorzystam gdzieś taką półkę "nad"
Tu myślę, że jak będzie coś na pniu, to już wystarczy. Gdyby jednak nie, to będę myśleć ... Zwisający właśnie mógłby być bluszcz

Widzę że propozycje nadal się sypią.
Jestem ciekawa efektu końcowego.

Ja też jestem ciekawa jak Iwonka to ugryzie

Napisałam u Tereni, ale napisze też u siebie.

Długo nie pytałam się u siebie, jak coś ogarnąć?
Wczoraj zapytałam.
W nawale propozycji poczułam się, jak mała myszka przez moment, która chce szybko uciec do dziury. Odpowiedzi podglądałam z telefonu i długo zastanawiałam się, jak i co odpowiedzieć ... Każdy dawał propozycje wg swojego pojmowania tworzenia ogrodu. Z tego stresu wyszydełkowałam kolejne aniołki
No, ale odpowiedziałam jakoś, wybrnęłam z propozycji. Nie wiem, czy lubię takie sytuacje.
Niby wiem, co chcę, a potem następuje burza mózgów i zaczynam myśleć na wielu płaszczyznach ...

edit:

Dziewczyny kochane, poruszyłam chyba trudną kwestię. Przespałam się i świat już ciut inaczej dostrzegam. Dziękuję, że mnie wspieracie, doradzacie, nawet, jak mam trudniejszy moment.
Buziaki dla was