Witam po Świętach.

U mnie Święta minęły pod znakiem wspólnego biesiadowania przy stole, spotkań rodzinnych, rozmów, żartów i dozy dobrego humoru.
W wigilię pojawiło się sporo prezentów pod choinką,
dorastające dzieci tym razem same postanowiły ofiarować prezenty najbliższym, najmłodszy dostał wymarzoną deskorolkę od siostry, a od brata głośnik wi-fi. Chodzi z deskorolką po domu, śpi z nią, na ulicy trochę pojeździł, ale jak się zabrudzi, myje ją we wannie i suszy ręcznikiem

Głośnikiem się nacieszy za miesiąc, bo chwilowo ma szlaban na wszelkie prywatne media: telefon, tablet, komputer.
Wczoraj wieczorem część gości się rozjechała, zwolniło się miejsce na kanapie, mogłam wyciągnąć nogi

Lubię, jak dzieci są w domu, ale po trzech dniach potrzebowałam trochę ciszy. Chyba nie tylko ja