Właśnie o takiej bazie wypadowej myślałam. Jako nastolatka byłam w Krakowie, mój Zbyszek chyba był tam raz w życiu przejazdem. Pamiętam, jak wyjechaliśmy wczesnym rankiem (byłam w liceum wtedy) do Ojcowa i łaziliśmy tam cały dzień z palcem po mapie
Potem kiedyś jeden dzień byłam z wycieczką szkolną przejazdem do Zakopanego, ale to nie to samo.
Martuś, fajnie, że przypomniałaś, co warto jeszcze zobaczyć.
Podoba mi się też propozycja zobaczenia Kotliny Kłodzkiej w połączeniu z Wrocławiem. Pamiętam Kotlinę z dzieciństwa

Czyli daaaaaaaaaawno temu to było

Dziewczyny, dziękuję za propozycje, potem wam napiszę, gdzie zdecydowaliśmy się wyskoczyć. Zbyszek będzie miał tylko tydzień urlopu