Bardzo ładny -dorodny okaz ,wcale nie mały

ach te roszady ja ledwie skończyłam ciężkie prace ,to już dziś patrzyłam co i gdzie mam pozamieniać niekończąca się historia

Klonik naprawdę wypasiony. Na tego kwiecistego też mam ochotę

inka74 napisał(a)

Akurat się przydadzą na inne rabaty w myśl spójności i powtarzania roślin w ogrodzie.

Iwonko, napisz jeszcze, czy Ci się sprawdza żwir na rabacie? Bo wydawałoby mi się, że rabaty żwirowe to raczej na piaszczystych miejscach się sprawdzają. A może to nie robi różnicy?

Madzia- jak napisałam to zrobiłam no niekończący się tetris

jolanka napisał(a)

Klonik naprawdę wypasiony. Na tego kwiecistego też mam ochotę

no cóż, nie ma to jak ogrodowe chciejstwa

nie mogę sobie dać rady z jednym kawałkiem 2 metrowym rabaty. Wcześniej to był przechowalnik a teraz chciałbym ładnie... bo z całą resztą koliduje. Chyba w desperacji wysadzę z niej wszystko i od nowa rozpocznę zabawę w układanki

Iwonka, ja mam ochotę tak zrobić na całej działce
Od kilku dni nic nie robię bo niezbyt dobrze się czuję i zastanawiam się czy jeszcze zabierać się za łopatę czy czekać znowu do jesieni

makadamia napisał(a)

Iwonko, napisz jeszcze, czy Ci się sprawdza żwir na rabacie? Bo wydawałoby mi się, że rabaty żwirowe to raczej na piaszczystych miejscach się sprawdzają. A może to nie robi różnicy?

czemu na piaszczystych? Mi się nie sprawdza z czysto praktycznego punktu widzenia, myślę o pozbyciu się. Może to i ładnie wygląda przez pierwszy rok ale jest totalnie niepraktyczne. Brudzi się, nie da się wyczyścić. Mam w żwirze bukszpany. Wyobraź sobie co tam się dzieje po cięciu. Jeszcze do takiego nasadzenia jak z bukiem soliterowego gdzie nic nie ruszasz i jest coś wyeksponowanego to ok. Ale całych rabat najgorszemu wrogowi bym nie robiła. Już miesiąc czasu się zbieram by w żwirowej rabacie oczara dosadzić.

Podpytaj Magdę czemu ze swojej skarpy żwir na kolanach usuwa

jolanka napisał(a)

Iwonka, ja mam ochotę tak zrobić na całej działce
Od kilku dni nic nie robię bo niezbyt dobrze się czuję i zastanawiam się czy jeszcze zabierać się za łopatę czy czekać znowu do jesieni

Jola, na razie pogoda sprzyja ale to ostatnie podrygi. Boję się upałów więc dlatego dzień w dzień coś robię, przynajmniej te grubsze roszady na patelni. Ale jak ty się źle czujesz to nie ma sensu na siłę. Jola ogród nie zając, zdrowia nie wróci.

Ogród żwirowy, pomysł na piaszczystą glebę-odc. 5
Katarzyny Bellingham

Sama co jakiś czas wybieram resztki otoczaków z rabaty

Gosiu, dzięki! Aż poszłam zobaczyć jak ona to ma zorganizowane. Muszę na spokojnie posłuchać i pooglądać u niej na stronie bo na razie żwir widzę na ścieżkach a rośliny w doniczkach
U mnie pod paleniskiem czy stolikiem żwir się sprawdza ale to powiedzmy komunikacja a nie rabata wysypana żwirem z wsadzonymi roślinami a tak Asi pytanie zrozumiałam. A może ja zbyt pedantyczna jestem i drażnią mnie liście i inne śmierci w żwirze...