Ja widzę duże braki w tych zdjęciach w porównaniu do tego co jest fizycznie. Kwestia myślę wiedzy i doświadczenia w fotografowaniu.
Kilka lat temu eM pociągnął kable od oświetlenia i zakupił reflektorki takie stalowe, niskie na AlliEX. To były jedne z najlepiej zainwestowanych pieniędzy w część techniczną ogrodu. Po pierwsze wieczorem jest absolutnie pięknie, po drugie do bardzo późna mogę chodzić po ogrodzie i jest każdy zakątek dla mnie widoczny. Nie mam pietra, że coś na mnie wyskoczy po ciemku (często jak ciemno było kotka np. polowała i tak z nienacka potrafiła wyskoczyć).
Refektory mam tego typu - w rabatach ich praktycznie nie widać, podświetlają punktowo korony drzew
to taka bardzo stara girlanda świąteczna. Kulki są już obskurnę, odpadł w niektórych miejscach kolor. W domu by mnie wnerwiała a tu jeszcze może być. kupiłam kiedyś w H&Y. Tego samego typu ale czerwoną mam w domu
Wbrew pozorom pociągnięcie kabla u mnie było najprostrze ciągniety był już od wcześniej przygotowanej instalacji zewnętrznej i jest zakopany przy podmurówce. Na rabatach jest pociągnięty kabel na wierzchu rozgałęźnikami szczelnymi do punków podłączeniowych. Ważne tylko, aby wiedzieć w jakim rejonie chcesz mieć światło czy podłaczyć lampki. U mnie nie ma dużego ogrodu a i tak 200 metrów kabla poszło ale mam dosyć dużą swobodę i możliwość zmiany punktów oświetleniowych. Mrokasia ciągnęła kabel głębiej przed zrobieniem rabat z tego co kojarzę i też chyba w granicach między rabatą a trawnikiem. Ona ma punkty wyciągnięte na sztywno w konkretnych miejscach. Najważniejsze przy oświetleniu to w sumie mieć wytyczone rabaty i miejsca, które potrzebujesz podświetlić.
Udało mi się ....oczywiście z poradą z serwisu i w końcu się nauczyłam ,jak otwierać bramę bez prądu -zamarzło mi konkretnie -teraz musze zapamiętać ,że najpierw trzeba odśnieżyć ,a dopiero pózniej bramę otwierać ,bo cały ten śnieg wchodzi w szczeliny i potem zamarza ....mądry polak po szkodzie ,jak zawsze
.....jest szansa ,że do pracy jutro pojadę
ja na wiosnę muszę poprawić oświetlenie -przecięłam kabel w 2 miejscach przy przesadzankach
ciągniety był już od wcześniej przygotowanej instalacji zewnętrznej i jest zakopany przy podmurówce. Na rabatach jest pociągnięty kabel na wierzchu rozgałęźnikami szczelnymi do punków podłączeniowych. Ważne tylko, aby wiedzieć w jakim rejonie chcesz mieć światło czy podłaczyć lampki. U mnie nie ma dużego ogrodu a i tak 200 metrów kabla poszło ale mam dosyć dużą swobodę i możliwość zmiany punktów oświetleniowych. Mrokasia ciągnęła kabel głębiej przed zrobieniem rabat z tego co kojarzę i też chyba w granicach między rabatą a trawnikiem. Ona ma punkty wyciągnięte na sztywno w konkretnych miejscach. Najważniejsze przy oświetleniu to w sumie mieć wytyczone rabaty i miejsca, które potrzebujesz podświetlić.
....oczywiście z poradą z serwisu 
i w końcu się nauczyłam ,jak otwierać bramę bez prądu -zamarzło mi konkretnie -teraz musze zapamiętać ,że najpierw trzeba odśnieżyć ,a dopiero pózniej bramę otwierać ,bo cały ten śnieg wchodzi w szczeliny i potem zamarza ....mądry polak po szkodzie ,jak zawsze 