u mnie miał słońce od ok. 9 do godz 13-14 i to było dla niego za dużo. Pod koniec lata miał poprzypalane końcówki liści. Teraz będzie miał tego słońca dużo mniej i więcej wilgoci bo tam też rósł pod okapem, deszcz tam nie dochodził a ja z podlewaniem to tak trochę na bakier i to mogło być problemem
też o tym myślałam ale nie mam już skrzyni takiej i nie wiem kiedy dokładnie je wsadzę w ziemię, może za tydzień a może za miesiąc. Muszę przygotować ziemię za owalną bo tam przesadzam graby więc trzeba zerwać darń, dodać trochę lepszej ziemi lub kompostu więc trzeba przywieźć a na razie źródełko pobliskie zamknięte, trzeba dalej pojechać.
a to różnie. Ostatnio w workach przywoziłam samochodem od Asi Makadamii bo ona kupila przyczepkę. Do kompostowni mamy stosunkowo niedaleko. Mam troszkę swojego kompostu - ale mało. Ale jakoś nie bardzo wierzę w te miejskie kompostownie. Ludzie wyrzucają tam wszystko, łącznie z chorymi roślinami. Ja mam źródło niezłej ziemi, od razu z obornikiem. Cały mój ogród na tym rośnie.