Hehe, no już nic nie wcisnę. Coś musi wypaść, abym mogła coś innego wsadzić.
Ta pierwsza roślinka to jednoroczny amarantus czyli szarłat. Sam się u mnie wysiewa.
Czosnki w tle to odmiana letnia. Nie wiem czy tak się nazywają. Kupiłam przez przypadek i tak tu są. Pasują.
Kącik z ławeczką baaaardzo lubię

Wim's Red już jest ogromniasta. Dzięki buraczkowemu kolorowi na żywo nie przytłacza a się zlewa z tłem.
A z tyłu jest rzeczywiście wejście do dżungli

zarosło wszystko.