Szkoda ,że Wojsławice są daleko ode mnie. Znalazłam w mojej okolicy ogród wprawdzie jeszcze młody,ale chwalony . Mam zamiar jutro tam pojechać.
Piękny masz ogród mimo ,jak piszesz braku czasu na jego pielęgnację.
no nie ma co pokazać. To już jest resztka. Ale kwitły po całości na Boże Ciało. Jak wróciłam rabaty tonęły w kwiatach. Ale i w resztkach tulipanów. A potem upały załatwiły resztę. Strasznie szybko się rozwinęły i przekwitły. Portrety pojedynczych kwiatów bo w całości krzew już się nie nadaje do pokazania. Dziś muszę się jeszcze przejść i pościnać przekwitłe śmieciuchy.
jak nie ruszam roślinek non stop z miejsca na miejce lub przesuwając o 10 cm to mają szansę się rozrosnąć. Ale nie byłabym sobą, gdybym roszad na rabatach nie robiła. Wczoraj najpierw ucięłam kawałek hakonki (bo za duża urosła), potem drugi a na końcu całą sadzonkę wyjęłam bo zarosły mi wszystko. A takie dziubdziusie to było...
Trochę tego jest nawet jak już 3/4 przekwitła...Zuzka, to standardowy tekst Kasyi )) fajne zdjęcia ale podpisów brak
Ja mam w tej chwili z różami jeden problem. One metek nie mają (spora część) a wcześniej robiłam roszady z nimi, część kupowana z gołym korzeniem okazała się nie tym co kupowałam no i mam tego grubo ponad 100, przestałam liczyć. Błędnymi podpisami nie chcę wprowadzać w błąd. Wszelkie nazwy niemieckie i francuskie muszę kopiować z netu a na telefonie piszę więc to najłatwiejsze nie jest. Muszę w zeszycie sobie odświeżyć listę. Ale jak jest jakaś szczególna to pisz, zidentyfikuję.
Ja Wojsławice też mam daleko ale przy okazji innej wycieczki zrobiłam
Ogród dziękuje wiesz, jak się dobierze dobrze rośliny do warunków i ziemi to potem radzą sobie same dobrze, bez wydziwiania i nawet przy zaniedbaniu częściowym rosną. Cieszę się, że po chwilowym zachwycie i kupowaniu wszystkiego co mi się podoba, potem poszłam po rozum do głowy i zostawiałam/rozmnażałam/dokupowałam tylko te rośliny, co sobie u mnie dobrze radziły. Mniej problemów mam teraz
Róże dziękują .
To białe to klon polny Carnival. Idealny do cienia. W słońcu go przypala. Ma obłędne różowe młode przyrosty. Fajnie się go formuje, niewielki. Bardzo go lubię.