Iwona ...bardzo fajny roboczy pomocnik …..i jeszcze nowe kolory krzesełek i wnętrza ławki na rdzawo wyszły świetnie ….malowałaś farbą w sprayu ?

u mnie leje prawie cały czas od 2 dni - tylko trochę w sobotę było lepiej.....
i podobno cały ten tydzień ma być taki …

fotki tulipanowe śliczne -niezmiennie podziwiam Cię za znajomość odmian z moją sklerozą nie ma szans na zapamiętywanie -obiecuję sobie założyć zeszyt …..kiedyś

inka74 napisał(a)

Na jednej rabacie odkryłam niezidentyfikowane tulipany - następne. Nie kupowałam takich. Nie wiem co to jest.

Slicznosci, jakies wiridiflory, na artist za bladawe, ale moze?
Nie mialabym nic przeciwko takiej pomylce I za dollsami zatesknilam! Wydawalo mi sie, ze one nie sa pozne, ale skoro dalej u Ciebie kwitna to chyba jednak ( u mnie kwitly tuz po pricncess irene, albo razem)

Z pl do wysylki znajde chetnego, ale do polowania w biedronce na wlasciwe odmiany, raczej nie Ale cos wymysle.

U Ciebie znowu zmiany, pomocnik i nowy kolor krzeselek.
fajnie, ze sie skusilas na farbe w sprayu.

Lucy - liczę, że u Kwartecika jedno choć z 4-ki będzie i zajmie Młodego. W sumie u ciebie corka chyba w podobnym wieku choć mogę się mylić.

Martek - ten na I teraz są bo oferta ogrodowa jest.

Magda - tak farba w sprayu. Dzięki waszym podpowiedziom tu na forum poszło szybko.

Maczku - jest ciekawy ten tulipan ale co to - nie wiem.

Fajnie krzesełka przemalowałaś. Stolik też machniesz?

Nie. Stolik zostaje czarny. Wszystko w takim kolorze byłoby nudne

Moja 2008

Iwonka, Młody się Kają zajmie Będzie miał zajęcie Żarcik oczywiście, dla chłopca w jego wieku, to raczej nie atrakcja

Gdzie Ty chcesz posadzić tyle kocimiętki?
Ciekawe czy faktycznie kompaktowa i nie rozwalająca się na boki ta odmiana.

Lucy - ten sam rocznik mamy zdzwonimy się. Na razie jakieś próby do rocznicy ma. Ja to myslałam, że teraz to już będzie takie myk myk i po kłopocie a tu znowu z pompą siostra zaplanowała.

Kasiu gdyby prezesowa była o rok-dwa starsza to by się zajął. Takich maluchów się boi rodzice mu nie sprezentowali braciszka ani siostrzyczki więc tylko doświadczenie z kuzynami ma.

Anula tam gdzie mam teraz wkoło owalnej Purple Pion - tam są lawendy, które powoli wymierają. Nadal mimo drenażu za mokro mają. Więc lawenda musi zrobić out z tego miejsca. W sumie nie wiem gdzie ją wsadzę bo potrzebuje słońca i suchego miejsca. Chyba w donicy wyląduje. Dużo jej nie zostało.

O kurcze Iwonka ale zmiany... stolik też będzie miedziany??
Byłam w niedzielę w Powsinie, muszę przyznać że miałaś rację, nie mam co prawda porównania z Łodzią ale nie powalił mnie, miałam nadzieję że po tylu latach to zaszły znaczące zmiany a tu nic... bida...

Kwitły derenie, kurde jakie one są cudne, muszę mieć chociaż jednego