Ale wiecie co, napisali też że jak popracuję do 60 to dostanę niecałe 1300zł. Więc zaczęłam poważnie zastanawiać się czy warto płacić ten ZUS przez kolejne 12 lat... jaka to różnica - 900 czy 1300? I tak za to nie przeżyję...
Dokładnie .
Właśnie policzyłam, że jeśli będę wsadzać w skarpetę (albo do banku ) to co teraz płacę ZUS co miesiąc, przez kolejne 12 lat, to zgromadzę taką kwotę, że po tych 12 latach, co miesiąc przez następne 20 lat (czyli do 80-tki) będę mogła sobie wypłacić prawie 800zł. Zakładając, że inflacja nie zeżre tych pieniędzy, to kurde będzie to 2xwięcej niż oferuje mi ZUS.
Właśnie ostatnio czytałam, że podobno największą zaletą tego ppk jest to, że można z niego.... zrezygnować.
Dla jasności, to była opinia społeczeństwa po jakimś sondażu a nie merytoryczny artykuł. Mnie to już nie dotyczy, więc mi "wisi". Ale zaufanie do takich programów po akcjach z OFE mam bliskie zeru.
Zresztą - co tu po próżnicy gadać, skoro i tak wyboru nie mamy
Możemy się ewentualnie zastanawiać nad sensownością 3-go filaru (to już chyba nieaktualne nazewnictwo?)