mam nadzieję, że ten wykaże się odpowiednią wytrzymałością. Na razie wsadzę go na poszerzonej rabacie z bukiem zamiast berberysa. Dobrze, że cięcie podobno znosi dobrze.
tego akurat kupiłam w Kobyłce tam gdzie byłyśmy na wiosnę. Niecałe 70 zł taki pod 2 metry. I tylko dlatego go wypatrzyłam bo się czerwienił. 1 sztuka była. Ale w tej drugiej szkółce obok mnie mają też różne holenderskie wynalazki i podobno ta twoja parocja też tam była.
Fajne te Twoje nowe nabytki. Kiścień cudny, kiedyś miałam ich kilka w ogrodzie. Chyba miały za sucho, były słabe i zmarzły. Nie dałam rady przeczytać wszystkiego, ale chyba ogrodowe zakupy robisz często, skoro zapomniałaś, że masz klon ginnala. Nawiasem mówiąc, moje marzenie niespełnione.
u mnie będzie miał wilgoci sporo. Mam nadzieję że on nie jest mocno ekspansywny. Najwyżej sadzonki dla dziewczyn będą Curly może kiedyś do donicy kupię. Przydatne informacje. Dzięki!
ja mam braki w takich roślinach. Jak już coś się u mnie przebarwia to na żółto. Choć miało na czerwono - ambrowiec mi taki numer wycina i mam żółty na żółtym (domu). Umbry też żółte na tle buszu z czeremchy za płotem są niewidoczne.
dziękuję. Ja do kiścienia pierwszy raz się przymierzam. Jak nie spróbuję - nie będę wiedziała co i jak. Zakupy są choć miejsce już się wykończyło. O ginnalu zapomniałam że to on bo bardziej utkwiła mi nazwa tatarski w głowie ostatnio też zakręcona jestem innymi sprawami i ogród schodzi na ostatni plan. Choć to mój najlepszy poprawiacz humoru i odstresowywacz. Może nie najtańsza opcja ale jaka przyjemna. Brakuje mi grzebania w ziemi ot tak dla przyjemności