Ania napisał(a)

obiecuję, że fotoreportaż będzie na pewno tylko muszę cierpliwie poczekać
Zdaję się na naszą Danusię w 100% wiem , że wie co robi więc postanowiłam jej zaufać całkowicie
a tutaj proszę jak fika będąc w swoim żywiole z głową pełną pomysłów

Każdy kocha jakieś żywioły Danusia nie inaczej

Aniu z tą gliną to rzeczywiście sa plusy i minusy. Ja też straciłam dwie sosny bo mi sie wydawało, że takie odporne sosny to przeżyja i nie pomyślalam, że tylko wypelnienie rowka dobrą ziemią nie pomoże. Ubieglej wiosny utopiły sie ich korzenie.... I na doddatek przyszedl mróz w weekend majowy i piękne bonsai poszło na śmietnik...
A tak jak Marta pisze fajnie będizesz miała piękny projekt i wykonanie a potem czas na odpoczynek i zachwycanie sie nim przez Ciebie i cała Polske.
I jeszcze musisz sobie sporo czasu zarezerwować na odpowiedzi na wszystkie posty

Oczywiście, że odpowiem na wszystkie pytania Marzenko
Ja doszłam do wniosku , że niech każdy robi to co umie najlepiej i poprosiłam Danusię o pomoc, a swoje hobby będę rozwijała poprzez pielęgnację gotowego ogrodu.
Na zastanawianiu się na d rabatami spędziłam 2 lata i jakoś efektu nie ma .

Gardenarium napisał(a)

Trzeba będzie zadobyć małe bukszpaniki do cięcia i potem będzie: ten cięła Agnieszka, a ten Kasia a ten Ania, fajnie

Ja zapisuję się na spotkanie wirtualnie ... i też obetnę jakiegoś bukszpanika..u siebie
Ja też mam glinę....a pod spodem jeszcze większą glinę.... zaczynam sadzić to co lubi takie podoże i tony piachu Za to jest żyna ziemia i długo trzyma wilgoć Stąd jednak przełamałam się do róż

Spotkanie cudne! Aniu, Danusiu, bije od was masa ciepła i dobrej energii. Aż miło się czyta i ogląda... Mam nadzieję, że kurs kulkocięcia będzie utrwalony na zdjęciach, żebym mogła, siedząc w domku (no, w ogródku), spróbować Was naśladować

Co do róż to prawda, ja wsadzałam je prosto w ziemię i pięknie rosną

Aniu, pomału oglądam wszystkie ogrody, trafiłam i do Twojego. Dzięki wizycie Danusi nabierze jeszcze większego blasku, choć i tak wydaje mi się bardzo ładny i zadbany. Dzisiaj udało mi się w moim trochę popracować , ale na razie karczuję chwasty.
Danusia inspiruje nas wszystkich. Pod wpływem jej ogrodu postanowiłam zrobić jedną rabatę "białą"Zaszalałam z nasionami i będzie sporo jednorocznych. Byliny, nauczona dwuletnim doświadczeniem staram się kupować i sadzić w sposób bardziej przemyślany.Bo potem latam z motyką , jende wyrywam, drugie sadzę .... Ale czytając inne wątki pocieszam się, że to nie tylko ja
Pięknie się nazywa Twój wątek. Wszyscy kochają Anię z ZielonegoWzgórza!
Pozdrawiam serdecznie i czekam na metamorfozę.

Aniu, ja też jestem ciekawa, ale na pewno będzie pięknie. Danusia na pewno zrobi z twojego ogrodu, cacko. A róże z lawendami będą rozsiewały zapachy po całym ogrodzie.

Ach Yen , ja też wiem coś na temat kupowania, sadzenia a za chwilę przesadzania w inne miejsce
A jeśli chodzi o biały to też się nim zaraziłam, a poza tym niebieski jeszcze mnie urzeka
Wiem, że Danusia potrafi zdziałać cuda

Aniu super spotkanie Fajna fotorelacja!