ell napisał(a)

A to zagadka dla botaników.



Nie mam pojęcia co to za dziwny kwiatuszek.

a dla botaniczek ?
nie czuję się nią... ale próbowałam coś ustalić, bo zaintrygowała mnie... niestety z marnym skutkiem...
roslina urocza, widzę że rośnie w poszyciu lasu ( bukowego ? ) , myślę, że może należy do rodziny jaskrowatych ...
czy masz jeszcze inne jej fotki ? i jaka duża/mała jest ? czy to pojedyncze okazy czy jakieś zgrupowania ?

a w ogóle wszystkie fotki roślin ze spaceru po lesie - piękne

Ela, takie cudne łany białych i żółtych zawilców są przy klasztorze na Sierczy, zawsze sobie podziwiam, jak przejeżdżam.

Rosły Marzenko w jednym miejscu ale dość porozrzucane.
Wysokość kokoryczy, a liski też ma podobne - tak pomiędzy kokoryczą a zawilczykiem rutewkowym.
Na początku myslałam, że to przekwitnięte zawilczyki, ale coś mnie podkusiło, żeby się jednak schylić. Kwiatuszek wielkości najmniejszego paznokcia - takie dziwne maleństwo.

A ja wiem co to jest. Wilczomlecz migdałolistny.. Rosnie w lasach bukowych na wapiennej glebie.Pozdrawiam.

Gabriela napisał(a)

Ela, takie cudne łany białych i żółtych zawilców są przy klasztorze na Sierczy, zawsze sobie podziwiam, jak przejeżdżam.

Pieknie to wyglada, a jak się wejdzie pomiedzy to czuć ich zapach.

Jak tamtędy przejeżdżam do kuzynki, to też podziwiam - ciężko się skupić na drodze.

Bożenko, popatrzyłam w necie na zdjęcia tego wilczomlecza migdałolistnego... no, jednak nie zgadza się to z fotką i opisem Eli...

Bogdziu -chyba jednak nie wilczomlecz.


myslę, że to jest wiczomlecz - jeśli nie to wyprowadźcie mnie z błędu

chociaż jak się przyjżeć to kwiatuszki podobne

kwiaty są inne, przede wszystkim jest po 5 płatków w okółku u tego nn ( u wilczomlecza 4) a to zawsze jest cecha charakterystyczna, i w ogóle ten nn ma jakis nietypowy kwiatostan złożony z 3 ( ?) takich kwiatkow....kwiatostan na długiej szypułce

mam jeszcze dwa zdjęcia - jak będzie jutro ładniejsza pogoda to zrobię jeszcze kilka




miały jeszcze takie dziwne czarne kropeczki na niektórych liściach - coś jakby zarodniki, a może to jakaś choroba - nie mam pojęcia.

kwiatków w kwiatostanie było 4-5 wszystkie ściśle obok siebie jakby przyklejone do łodyżki