powiększamy warzywniak







buki kolumnowe mam zamiast luster i wody, kto wie, kiedy będą środki na ścianę wodną

wszystko płynie, mały koszmarek


wilczomlecz, bardzo go polubiłam



Pod bukami pokusiłam się o pomarańcz, rudości i biel bodziszka i zawilców japońskich. Taka rabata trochę od czapy.

Tarasik- jeszcze nie malowany, chciałbym taki spatynowany na jasną szarość. Mąż kupił olej, ale w ciemnym szarym kolorze - jak dachówka, ale próbna deska wyszła jakaś zamazana. Suma sumarum temat koloru ciągle otwarty.


Wrzośce pięknie kwitną.


niektóre werbeny zdaje się, że przezimowały


Tyle razy czytałam, że lawenda nie odbija od zdrewniałych gałązek. Może te nie są jeszcze zdrewniałe?
Co roku tnę ją radykalnie, co kończy się wielkimi bąblami na kciukach, bo nożyczkami pracuje mi się jednak najwygodniej, a lawenda odbija.

Pięknie! Warzywnik wręcz idealny

MNie też warzywnik się podoba - mój taki brzydki będzie, z desek niewydarzonych....

Musiałam edytować bo taras....ahhhh, jak ja bym chciała drewno na tarasie....

Hi hi, mój warzywnik jest ekologiczny- sporządzonych ze starych desek co po budowie zostały , a ścieżka z brzydkiej zdjętej sprzed domu płytki chodnikowej, ale jest mój i marzę, żeby już coś na nim urosło .Nic się nie może zmarnować. Idę siać, bo cały dzień o tym marzyłam. Buziole.

Ale zmiany hi hi hi

Myszorek masz przepięknie...każdy zakątek robi wrażenie

Pozdrawiam

Myszorku...sliczny te warzywniak, taki zawodowy...a i tarasik się fajnie rysuje....lubię Twój ogród...pozdrawiam

Warzywniak, i to jeszcze powiększony - no szacun! A tarasik - już się prezentuje, a co dopiero jak będzie skończony Po 3-cio majowej ulewie u mnie jeszcze więcej wody stało, więc koszmarek pojawił się nie tylko u Ciebie. A ściana wodna... moja wraz z oczkiem już jest... w marzeniach i czeka na przypływ funduszy
Pozdrawiam zapracowaną ogrodniczkę