Ja tak myślę, że grujeczniki u mnie wylądują ale za domem Do tego daleka droga na razie

oddaję głos na dołoświetlistość... a i tak można dać reflektorki na drzewa

ja jak reszta dołoświetlistość
wyłażę z ukrycia bo podglądam cichaczem

Aśka, ja mam Wedding Piano, jeśli Cię nadal interesi
Ona dostaje różowych plamek od deszczu.

Doloswietlnosc popieram.choć łatwo mówić jak się za to nie płaci.
Może jakiś handmade?

jazzy napisał(a)

Aśka, ja mam Wedding Piano, jeśli Cię nadal interesi
Ona dostaje różowych plamek od deszczu.

To zaraz pogrzebię u Ciebie

Toszka, Ola dzieki za opinie!

nawigatorka napisał(a)

Doloswietlnosc popieram.choć łatwo mówić jak się za to nie płaci.
Może jakiś handmade?

U nas zazwyczaj kłopoty z dokończeniem hendmejdów. :/

Kolejny kawałeczek mureczka


W sumie, to niepotrzebnie tak po skraweczku pokazuję. Powinnam rąbnąć od razu całość jak Leon. tyle że ja taki dzieciuch trochę jestem mentalnie co się każdą pierdołą cieszy

ależ my tu uwielbiamy pierdoły