Mój też był zakochany w trawniku trawa trawa i jeszcze raz trawa ale „ z wielkie” mu trochę minęło
Na wiosnę albo tradycyjnie na jesieni będę poszerzać rabatę pod grabami bo musze przesadzić niektóre hortki , niektóre pozamieniać miejscami . Juz Niemężowi o tym trąbie już się nie burzy -już jest na etapie machania ręką

Ja już odkryłam tajemnice marudzenia em. Im nie chodzi o trawnik. Im chodzi o nasz czas. Który mogłybyśmy poświęcić im. A poświęcamy głupim badylom. Z sama trawą też by było ok, a tak oni niezaopiekowani. Biedni są.

Edit. Ps. Choć oficjalnie bardzo ładnie brzmi: "po co się tak męczysz,byś sobie odpoczęła".

No ale ja niewinna! Stałam przy kasie i płaciłam za trawska. Pod kieckę się dostała i chyba wpadła w panikę w okolicy mojego zadka. To wysłanniczka mojego chłopa była - znak, że nie powinnam znów tam przy kasie stać albo coś z tyłkiem zrobić, skoro już nawet osy tak reagują

I Ty się dziwisz, że chłop się o rabaty ciska. Jak już nawet biednej osie kierunek myśli i lotu zmienił... To wiadomo,co on ma na myśli i bynajmniej moim zdaniem nie jest to trawnik .

W sumie, to wcale bym się nie zdziwiła, gdyby to była prawdziwa przyczyna Lamentują nad własnym losem

Mój to na razie ma tak, że jeszcze mu sumienie nie pozwala przejść obojętnie, jeśli gdzieś w zasięgu wzroku bardzo się morduję.

I Ty się dziwisz, że chłop się o rabaty ciska. Jak już nawet biednej osie kierunek myśli i lotu zmienił... To wiadomo,co on ma na myśli i bynajmniej moim zdaniem nie jest to trawnik .

To ja mam i dobrze, że mój się trawnikiem i ogrodem nie zajmuje ,to i mi nie zabrania tego i tamtego,mam wolną rękę

Mój mi dziś odbiera paczkę z paczkomatu i pyta się co kupiłam,a ja no , że kwiatki...

Podtrzymuj to Jego sumienie jak najdłużej, a nim się obejrzysz ogród wejdzie Mu w krewWypróbowane na moim
I wytłumacz chłopu, ze jak zrobisz rabate w Lke to Mu odpadnie manewrowanie kosiarka przy koszeniu wokół drzew, a same drzewa będą lepiej rosły bez konkurencji trawy o wodę i pokarm