Czym Ty kobieto nagrzeszyłaś, że tak Ci ten deszcz leje i leje?. A na serio to świetne zakupy, szczególnie brzózki. Ależ te berberysy Maria świecą z tłem czarnej ziemi (ona mokra, że taka czarna?). I dobrze, że pokazujesz wszystko po kolei jak powstaje, wszystko się w głowie utrwala. Ta rabata już zaczyna wyglądać imponująco!
Myślisz, ze fajna? Nie za regularna mi wychodzi? Zresztą ostatecznie będzie wiadomo jak z tyłu drzewa dojdą (2-3 sztuki i nie wiem wciąż jakie, żeby pasowały na tle domku z kamienia moich sąsiadów). No i jeszcze niska parterówka dojdzie. I muszę poczekać aż hortensje wyrosną, bukszpany się wypełnią i je uformuję na ludzki wygląd. A jeszcze mi chodzi po głowie, czy zamiast kilku drzew nie dać z tyłu choin. Mam tam lukę między tujami. Albo jest myśl żeby dosadzić szmaragdy, albo dla kontrastu jantary albo właśnie kanadyjki bądź serby. Tu bym musiała porwać Toszkę z innego wątku, zamknąć, dogadzać łakociami i poprosić o burzę mózgów.
Nieporządek jest po drugiej stronie. Widzisz Gosiu jak ładnie zaczynają wyrastać stipki od Ciebie? Już widać meszek za kuleczkami rheingoldów. Wszystkie co do ździebełka się przyjęły.
Ona Anulka taka mokra a jak mokra, to czarna, bo to czarnoziem. Za to jak wysycha, to się skorupa robi a potem w popiół zamienia. Nio....Tam gdzie deszcz mi nie zmył, to już się zielono robi. I pomyśleć, że byłoby tak równiutko wszędzie a jest gdzieniegdzie.
Beata super zakupy
Posadzone bardzo mi się podobają, wielka rabata z rozmachem
No i trawka się zieleni
A Twój sąsiad jakoś tak dziwacznie ma front domu z drzwiami odwrócony do Ciebie? ... Piszę, że dziwacznie, a sama tak mam Ale u mnie jakoś tak bardzo tego nie widac
Zakupy świetne, zwłaszcza brzozy. Też planuję kupić kilka takich samych. Mogłabyś w wolnej chwili napisać mi na priv gdzie i po ile kupiłaś?
A poza tym rabata rozrasta się cudnie. A traweczka zielona. Jeszcze trochę i się ukorzeni a wtedy żadne burze nie będą jej straszne.