Anula, te co rosna w grupie(7szt) jakos sobie radza bo jedna o druga się podpierają.Ta z przedogródka( na pierwszej fotce) ma tylko kulki berberysów więc lezy jak długa.nawet jej nie podpieram już.Malowniczo zaczęło to wygladac
Dziewczyny, pomóżcie mi w ratowaniu buksow takie straszne coś je zlapalo, jakieś plamy na listkach, całe się sypia. Jeden już cały obsypany, od niego się zaczelo I zaraził chyba 2 pozostałe. Nie wiem co robić, psikalam Topsinem kilka dni temu I mospilanem gdyby to coś gryzacego było. Plamy to chyba jakiś grzyb. Ratować? Jak?
Opsikuj środkami p/grzybicznymi. Na zmianę - zaczęłaś od Topsinu, potem np. Amistar, Aliette. Ważne by pryskać co 10-14 dni zmieniając środki.
Opadłe liście odkurz odkurzaczem - to bardzo ważne.
Wiosną dopilnuj oprysku. Odbije. Ważne by zahamować grzyba. Też miałam takiego łysego. Na wiosnę zazielenił się cudnie.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Haha Iwona, w TEJ SAMEJ minucie się wpisałyśmy U mnie jak dotąd był święty spokój, ale wczoraj też zauważyłam brązowe placki. Teraz widzę, że spryskiwacz jednak tak dosięga...
Dzięki dziewczyny! Ale zalamalyscie mnie z tym programem Toszkowym. Nie wiedziałam, że tyle te buksy wymagają cackania. Mam kilka kupionych w lidlu za 2 zł, są już ładnymi kulami I ani razu nic im nie było ani niczym nigdy nie pryskalam. A te w szkolce kupione I w zeszłym sezonie też chorowaly,ale lato mniej wilgotne chyba było I jakoś dały radę a teraz...dramat. Jutro kupie amistar, uff
Toszko, czyli rozumiem że w tym miejscu zdrowych buksow na razie nie sądzić? Chciałam do tych 3 chorych ( jak jeszcze zxdrowe byly) dosadzic kilka dużych zdrowiutkich bo kulkowisko mi się marzylokiedy mogłabym tam coś sadzic?