Te dwa piękne- dla mnie, to one już są kulką. Moje po cięciu w kulkę wyglądają zdecydowanie mniej kuliście
Ten, który "przesadził" przybrał natomiast- zapewne w akcie skruchy- kształt serducha
Mnie też się wydaje, że te dwa pierwsze są w porządku. Toszka niedawno pisała, że trzeba górę ciąć prawie na płasko z zaokrąglonymi krawędziami - wtedy wychodzą kulki.
Tego trzeciego to bym trochę wyrównała...
No dziewczyny! nie miałyście ich chwalić tylko dać wskazówki w stylu: podetnij góra, lekko boki albo...spal
Te dwa pierwsze to takie wyciagniete kulki, chciałabym takie przycupnięte na rabacie
A to serducho jak zauwazyłaś Makusia to już nie wiem, w jakąs małą kuleczkę chyba się uda tylko jak powycinam wszystkie te wyszarpania
I kiedy je wyrównywać? teraz już czy czekac do czerwca?
Tak patrze ,że to zdjecie faktycznie nie ukazuje ich wszystkich wad
Nie sa takie idealne,przede wszystkim nie wiem jak uzyskac takie przycupnięcie teraz wygladaja jak kulki na patyku i obawiam się ,że samo przycięcie góry na płasko niewiele pomoże
Chyba Toszka kiedyś pisała,że tnie nożyczkami do papieru...dobrze pamiętam?
A to źle? Nie chcesz kulek na patyku?
Powiem, co wiem: trza ciąć od góry i na płasko i dopiero potem z tego płasko przycinać. Teraz już nie pora- dopiero w czerwcu, jak przyrosty ten tego- no zdrewnieją, czy coś- jak nie będą już żywo zielone