A jak się teraz będzie nazywała była ruderowa?

Ja akurat była "kaktusiara" więc darzę szczególnym sentymentem. I kolorowe grysy użyte fajnie.

No i to jest pytanie!
Na razie nie mam pomysłu. Może jakieś propozycje?

Też jestem ciekawa zmiany nazwy rabaty.

Myślę, że większość zmian, chociaż czasami się ich boimy, wychodzi jednak na plus. A na pewno każe nam mocno kombinować i zazwyczaj wymyślamy coś dużo lepszego niż było. Czego Ci bardzo, bardzo życzę.
No i czekam na foteczki. Jakoś ich teraz strasznie mało....

P. S. Taka "mądra/przemądrzała" jestem a nie umiem w kilku ważnych sprawach znaleźć dobrego rozwiązania. Tylko się kręcę w kółko

Sporo osób ją ma. Ja jestem jedną z posiadaczek Kwiat ładny. Jakby gwiazdki na i obok siebie ale całość leży na całego. Kwiat ciężki, łodyga wiotka. Już 3 sezony u mnie. Ale może tak jak Pink Anabelle dopiero po 5 latach będzie sztywna.

Anula, czytam, czytam, w każdej przerwie na kawę, jestem w drugiej połowie maja 2017
a co do wątku, to ja z tych długodojrzewających Ewie-Andzie już pisałam, że założę wątek jak kupię pierwszą przemyślaną roślinę mam nadzieję, że to będzie w sezonie 2020, mniej się skupię na wszechobecnych kotach a bardziej na nasadzeniach
a póki co muszę zwiększyć spożycie kawy bo mnie info o braku rudery zaintrygowało, a to chyba news jest

Anulka ależ miałaś cudny wypoczynek w pięknej scenerii, kaktusiki ładniutkie, aczkolwiek za nimi nie przepadam, i one za mną chyba też nie, niejednego uśmierciłam... czytam i oglądam, że ruderowa toż to już nie ruderowa... ale się u Ciebie podziało... buziakuję i pozdrawiam

To Dieter dla mnie