Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogród z rzeźbą

Pokaż wątki Pokaż posty

Ogród z rzeźbą

Zana 14:33, 22 sty 2020


Dołączył: 26 mar 2016
Posty: 12232
Agania napisał(a)
Aniu foty robisz cudowne, ale te ostatnie kaktusowe są super...co za klimat
gorący
Noworocznie pozdrawiam Aniu


Dziękuję i również noworocznej obfitości wszelakiej życzę.
Klimat gorący nie był o tej porze roku bardzo gorący, było tak akuratnie, 20-23 stopnie z cudownym słoneczkiem
____________________
Anula, Ogród z rzeźbą
Magara 14:38, 22 sty 2020


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 6536
Anula, roślina przemyślana to taka, która pojawia się (albo powinna się pojawić) na skutek następującego ciągu zdarzeń:
1. stoję w określonym miejscu działki i nagle spływa na mnie objawienie - tu posadzę roślinę X, dobre stanowisko, będzie pasować, będzie piknie
2. jadę po zakupy
3. wracam z rośliną X i niczym innym
4. roślina X zostaje wsadzona w miejscu opisanym w punkcie 1
opcjonalnie punkt 5 - koty jej nie zdemolują przynajmniej w ciągu pierwszego tygodnia

Jeszcze mi się taki cudny ciąg nie przydarzył ale jestem optymistką

Pozdrawiam ze strony 451
____________________
Magara Magary Dramaty z Rabaty
Zana 14:39, 22 sty 2020


Dołączył: 26 mar 2016
Posty: 12232
basia3012 napisał(a)
Anula, jestem pierwszy raz u Ciebie. Witam się więc bardzo serdecznie. Przeczytałam o chorobie Twoich jarząbów i wiśni Umbry. Przykre to bardzo. Ja mam kilka takich wiśni i zmartwiłam się. Jak można uniknąć zarażenia tą chorobą? Czy możesz coś doradzić? Jakaś profilaktyka?
Pozdrawiam.


A ja u Ciebie chyba byłam, ale muszę sobie odświeżyć.
Trudno mi doradzić w sprawie profilaktyki. Ta zaraza nie jest chyba zbyt powszechną chorobą. Myślę, że miałam po prostu pecha, najprawdopodobniej przywlokłam chorego jarząba ze szkółki.
____________________
Anula, Ogród z rzeźbą
Zana 14:40, 22 sty 2020


Dołączył: 26 mar 2016
Posty: 12232
Kawa napisał(a)
Anuś
wszystkiego dobrego na Nowy rok!

szkoda drzew, nawet bardzo szkoda

zdróweczka ci życzę
wycieczka super!
kaktusy boskie


Hejka Kochana Gdzieś doczytałam, że Ciebie niezłe choróbsko dopadło. Zdróweczka dla Ciebie duuuużo życzę.
Drzewek szkoda, owszem. Ale będą jakieś nowe
____________________
Anula, Ogród z rzeźbą
Dominika11 14:46, 22 sty 2020


Dołączył: 09 kwi 2014
Posty: 18709
Zana napisał(a)
Roma doczytałam u Ciebie o doniosłym i podniosłym wydarzeniu. Gratulacje jeszcze raz

Sylwia no tak mnie pogoniłaś, że dobra, no wstawię, choć opór wielki mam. Fotka z połowy listopada, jeszcze w trakcie prac. Głównej rudery już nie ma, aktualnie nie ma też tych resztek zabudowań po lewej stronie. Ostał się ino mur i dom sąsiadów za murem. Zniknęło wszystko co rosło za płotem. A moje świdośliwy już w stanie bezlistnym. Pod siatką widać żywopłocik z ostrokrzewu, o który pytałaś (o ile go tam w ogóle dojrzysz).



A siatka dalej nie wymieniona, choć eM się tak zaklinał, że w tym roku to już koniecznie. No ale wiadomo, że jak facet mówi, że coś zrobi to on to zrobi i nie należy mu o tym co pół przypominać.
Oczywiście są od tej reguły chwalebne wyjątki.
widze, że u Ciebie zadyma - u mnie podobnie - mam wszystko w nieładzie - ale jak to mnie pocieszają, najpierw musi być brzydko, zeby potem mogło byc ładnie - powodzenia i trzymam kciuki
____________________
Ja i mój ogródek - ZAPRASZAM :)
Zana 14:47, 22 sty 2020


Dołączył: 26 mar 2016
Posty: 12232
Magara napisał(a)
Anula, roślina przemyślana to taka, która pojawia się (albo powinna się pojawić) na skutek następującego ciągu zdarzeń:
1. stoję w określonym miejscu działki i nagle spływa na mnie objawienie - tu posadzę roślinę X, dobre stanowisko, będzie pasować, będzie piknie
2. jadę po zakupy
3. wracam z rośliną X i niczym innym
4. roślina X zostaje wsadzona w miejscu opisanym w punkcie 1
opcjonalnie punkt 5 - koty jej nie zdemolują przynajmniej w ciągu pierwszego tygodnia

Jeszcze mi się taki cudny ciąg nie przydarzył ale jestem optymistką

Pozdrawiam ze strony 451


Bardzo, bardzo piękny ciąg zdarzeń skomponowałaś. Może byśmy Ci pomogły przetransferować go z fazy teoretycznej na praktyczną?.
Na tyle lat mojego ogrodniczkowania chyba nie udało mi się zrealizować tego ciągu. Ciągle coś się zmienia. A nie, rabata hostowa jest praktycznie bez zmian od początku. Dziwne to jednak jakieś chyba jest
W każdym razie najtrudniejszy jest punkt 1. Reszta to "pestka".
Chyba musisz zmodyfikować ten ciąg.

Edit: aż zajrzałam na stronę 451
____________________
Anula, Ogród z rzeźbą
Zana 14:53, 22 sty 2020


Dołączył: 26 mar 2016
Posty: 12232
Dominika11 napisał(a)
widze, że u Ciebie zadyma - u mnie podobnie - mam wszystko w nieładzie - ale jak to mnie pocieszają, najpierw musi być brzydko, zeby potem mogło byc ładnie - powodzenia i trzymam kciuki


Czy po zadymie będzie ładnie? Tego nie wiem, bo to niestety nie mój teren. Ale kciuki się przydadzą. Za pomysły sąsiada

____________________
Anula, Ogród z rzeźbą
Magara 15:01, 22 sty 2020


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 6536
Anula, dzięki za deklarację pomocy, bo póki co wychodzi mi w praktyce wyłącznie punkt 2, z całkowitym pominięciem całej reszty

Edit: pozdrawiam z 456 i czas do roboty wrócić a nie oczy paść
____________________
Magara Magary Dramaty z Rabaty
Zana 15:05, 22 sty 2020


Dołączył: 26 mar 2016
Posty: 12232
Magara napisał(a)
Anula, dzięki za deklarację pomocy, bo póki co wychodzi mi w praktyce wyłącznie punkt 2, z całkowitym pominięciem całej reszty

Edit: pozdrawiam z 456 i czas do roboty wrócić a nie oczy paść


To jest absolutnie zrozumiałe, bardzo typowe i powszeczne Punkt 2 oczywiście.
Twój teoretyczny ciąg zdarzeń jest bez mała niemożliwy do realizacji, przynajmniej u początkujących ogrodniczek.
____________________
Anula, Ogród z rzeźbą
sylwia_slomc... 20:47, 22 sty 2020


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 81690
Zana napisał(a)
Magda no trzeba myśleć pozytywnie. Nieszczęsna ta moja rabata ruderowa, ba teraz trzeba jej nazwę zmienić. Wycieczka super, niezmiernie polecam taką zmianę klimatu w takiej naszej zimie-niezimie. Akumulatorki z lekka ciepełkiem doładowane. Chociaż dzisiaj wydaje mi się, że to bardzo dawno temu było. Następnym razem czmychniemy może na dwa tygodnie, bo tydzień to było jednak za krótko. Lenistwo po całości, nawet zdjęć mi się jakoś nie chciało robić za bardzo.

Ewo piękna jest ta Hayes Sturburst, ale ona chyba z tych bardzo kładących się, podobnie jak anabelki. Wiem, że to by mnie wkurzało. Czy Ty ją masz? Kojarzę u kogoś na forum.

Sylwia dzięki za pocieszenie, aczkolwiek wiadomo, że nie pociesza mnie Twoja gorsza sytuacja. Miejmy nadzieję, że masz leniwych sąsiadów i nieprędko zabiorą się za rozbiórki, karczowania, wycinki itp.. Dzięki za info o macie trzcinowej, nawet nie wiedziałam, że są takowe.
Zerknęłam szybko na stronę jednego z marketów i są też bambusowe, wygląda całkiem całkiem jak na matę
Tak jak wyżej napisałam nie mam pojęcia jakie sąsiad ma plany co do tej działki.

Bambusowe dobrze kawałek rozwinąć przed kupnem bo mogą być mocno ażurowe, raz sąsiad kupił. A trzcinowych nie pomylić ze słomianymi, trzcinowe są gęściutkie
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies