Minerva widzę ładnie nawet po deszczu się trzyma. Tak czy to tylko złudzenie?

Aniu, zdzwonimy się. Muszę na żywo Minervę obwąchać, dziś z 6 wybranych róż okazało się, że w rosarium są 3. To już nie czas na zakup róż. Ale jak się ktoś ocknie w połowie lata, że chce więcej... i ma miejsce nagle

Aniu trudno mi odpowiedzieć na to pytanie. Jestem tam tylko w weekendy, nie wiem kiedy kwiaty się rozwinęły i jak długo się trzymają. To tegoroczne krzaczki, więc tych kwiatów niewiele. Musisz zapytać kogoś kto ma dłużej tę różę i częściej ma okazję ją obserwować.

Zana napisał(a)

Czosnki i kocimiętka syberyjska to właściwie główni aktualnie bohaterowie tego miejsca (bo rabatą to trochę trudno je nazwać):




I te same czosnki robione o innej porze dnia "pod słońce":

Cześć Anulko. Zaglądałam, ale nie chciałam Ci robić tłoku Przy czosnkach po prostu nie wytrzymałam. Uparłam się na nie i na pewno będę chciała jesienią je posadzić. W wysyłkowych przedsprzedaż jest prowadzona. Zastanawiam się czy nie polecieć i już nie kupić. Ale chyba przesadzam. Chyba za wcześnie. Może będę miała problem z przetrzymaniem do jesieni. A powiedz mi, jak one wyglądają po przekwitnięciu?

Iwonka ok. Zdzwonimy się. Nie mogę zagwarantować, że Minerva będzie miała kwiaty. Te były ostatnie i nowych pączków na razie nie widziałam. Ale za to Lavender Ice może kwitnąć. Tych mam osiem sztuk i kilka nieźle na nowo pączkowało

Bea spokojnie się wstrzymaj z zakupem. Na pewno będą w sierpniu, wrześniu w sprzedaży w sklepach ogrodniczych, w marketach itp. Nie wiem Kochana jak one wyglądają po przekwitnięciu, bo mam je pierwszy raz. Ale nie omieszkam cyknąć fotki.

Foteczki obejrzałem i kibicuję w realizacji nowych planów. Mam nadzieje, że będą dokumentowane.

Karol z góry dziękuję za kibicowanie. Oczywiście, że będzie dokumentacja, ale to już będzie przyszły rok. Teraz muszę posadzić moje balkonowe centrum ogrodnicze, potem urlop i tak oto będzie koniec lata. A jesienią szykowanie miejsca na nowe rabaty. Zobaczymy czy się uda.

Zana napisał(a)

A zdradzisz co to za mały żółty krzaczek - czyżby bez?

Magia bije z Twoich zdjęć

Kocimiętka moja kupiona w Castoramie wygląda jak pokrzywa i cały czas leży, a druga kupiona teraz ma fajny stojący pokrój