Zana napisał(a)

Basiu a czym ukatrupić te wstrętne glizdy? Dzięki jak zawsze

Gosia odp. u Ciebie.

Pisze z tel. więc sorry za jakość.

Anula,
Moje parzydło też zostało zjedzone.
https://www.ogrodowisko.pl/watek/1910-rozpoznawanie-chorob-i-szkodnikow?page=170.
Na kolejnej stronie Toszka zasugerowała mi Decis.

Zazdroszczę przechowalnika Piekna przydaśka !
A szałwi zazdroszcze, bo mi moje miniaturowe zeżarły slimaki. , mam jakies niedobitki

malgol napisał(a)

A u mnie ta Deep Blue się rozkłada

Dla Ciebie niefajne zdjęcie szałwii Marcus, tak jak pisałam u Ciebie rozwala się masakrycznie u mnie, w ubiegłym roku też tak było:

Patrycja szałwia koniecznie! Mnie zachwyca ta moja różowa, jest nie za niska, nie za wysoka, stoi sztywno w kępach i jak na razie się nie rozwala na boki. Chyba nie zdąży, bo za tydzień będzie już raczej do cięcia.

Jola jakie chaszczyki, co też Ty piszesz! U Ciebie jest urozmaicony busz.

Mad u mnie na Marcusie nie zauważyłam białawego nalotu, ale za to jak wyżej napisałam strasznie nieporządna jest.
Hmm, tak to naprawdę jest przechowalnik. To wszystko będzie rozsadzane jak wreszcie będę tam tworzyć tzw. słoneczną rabatę. Będzie wielka i to mnie przerasta i przeraża. Jakąś wizję już mam na szczęście.

Marysiu dziękuję, doczytam później. Wczoraj późno wróciliśmy.

Madżen uuff ja na szczęście nie mam ślimaków. Tfu, tfu oby nie napisać w złą godzinę.
Wielbicielko róż, dla Ciebie moje najpiękniejsze aktualnie Lavender Ice:

Poza tym do kwitnienia zbiera się Charles de Nervaux, czyli "nerwowy Karolek", jak to go jedna z forumek w ubiegłym roku określiła:



I pierwszy kwiatuch Novalis:





A reszta zdjęć wieczorem, zapraszam

Moja szałwia Ostfriesland też leży . Zastanawiam się czy Caradona lepiej się sprawuje. Różowa niska tak jak Twoja stoi sztywno, bardzo mi się podoba.
Prześliczne te Twoje róże a Novalis zjawiskowa! Nie chorują Ci?

Zana, widzę, że Ciebie tez Marcus irytuje.
Lavender Ice też strasznie lubię. Kwiaty ma niezbyt duże ale ten kolor jest niesamowity. Czy "Nerwowy Karolek" (uśmiałam się niesamowicie - bombowa nazwa!) ma kolor zbliżony do Lavender Ice?

Kasia u mnie Caradonna też trochę rozwala się na boki, ale może to być też z powodu piątkowych silnych deszczów. Róże na razie odpukać zdrowe, oprócz tego że sporo dziur w liściach mają, coś je pożarło.

Mad LI to ja po prostu kocham. Za kolor, za to że stoi sztywno i akurat mi pasuje, że nie jest wysoka. "Nerwowy Karolek" jest całkiem inny, brzoskwiniowo-różowy, tam na pierwszym planie niewyraźny fiolet to kwiatek Minervy. Jej zdjęcia wstawię wieczorkiem, teraz już muszę się niestety do pracy zbierać.
Te dwa ostatnie zdjęcia to Novalis, jej kolor jest taki właśnie lawendowy.

Moja stara szałwia też leży i co roku mnie wkurza. Na pewno ją wymienię.
Na dodatek co roku nie tylko leży to jeszcze łapie mączniaka. Co wkurza jeszcze bardziej.