Zana
20:58, 27 cze 2017
Dołączył: 26 mar 2016
Posty: 12539
Monika widziałam dzisiaj, że się pozbierałaś
.
Iwonka hmmm, wytłumaczę to tak: gdybym robiąc to zdjęcie wyciągnęła lewą rękę do przodu a następnie przesunęła ją ca. 15 stopni w lewo, to tam mniej więcej było słońce. Jako matematyczka z pewnością się połapiesz w moim objaśnieniu
. Takie zdjęcia na tej rabacie robię zawsze ok. 9-10 ej rano.
Basiu to trzcinnik Karl Foerster, coś im podpasowało w tym miejscu, wyrosły ogromne. W ubiegłym roku też były wysokie, ale teraz są dodatkowo gęściejsze i zbudowały taki wielki wachlarz.
Ja się obawiam, że temu Marcusowi to żadne uszczykiwanie chyba nie pomoże. Ona sama w sobie jest niska i teoretycznie nie powinna się tak rozwalać. A w ogóle to ja mam problem z pojęciem "uszczykiwanie". Czy to znaczy, żeby uciąć malutki kawałek od góry?
Kasia spoko
Haniu ja uwielbiam po prostu Twoje wpisy
(mam na myśli przede wszystkim Twoje wpisy na innych wątkach, zawsze z przyjemnością je czytam
).

Iwonka hmmm, wytłumaczę to tak: gdybym robiąc to zdjęcie wyciągnęła lewą rękę do przodu a następnie przesunęła ją ca. 15 stopni w lewo, to tam mniej więcej było słońce. Jako matematyczka z pewnością się połapiesz w moim objaśnieniu

Basiu to trzcinnik Karl Foerster, coś im podpasowało w tym miejscu, wyrosły ogromne. W ubiegłym roku też były wysokie, ale teraz są dodatkowo gęściejsze i zbudowały taki wielki wachlarz.
Ja się obawiam, że temu Marcusowi to żadne uszczykiwanie chyba nie pomoże. Ona sama w sobie jest niska i teoretycznie nie powinna się tak rozwalać. A w ogóle to ja mam problem z pojęciem "uszczykiwanie". Czy to znaczy, żeby uciąć malutki kawałek od góry?
Kasia spoko

Haniu ja uwielbiam po prostu Twoje wpisy


____________________
Anula, Ogród z rzeźbą
Anula, Ogród z rzeźbą