Uwielbiam hosty. Ale to chyba wiesz. Mam do nich słabość jak do róż.
A Ty mi takie piękne pokazujesz

Aniu Twoja funkiowa pięknie rozrośnięta, chciałabym już taki efekt u siebie funkie u mnie też będą i to w duużych ilościach, się w nich zakochałam

A wracając do mojej nowej rabaty przytarasowej.

Blisko:



Trochę dalej:



I całkiem szerzej (przed rzeźbą małe burdello, śmiałki wylatują, na razie jest dół, będą carex montana). Nie wydaje Wam się, że trochę pstrokato jest?

No to jeszcze napiszę, że pstrokacizny u Ciebie Kochana żadnej nie widać, ja nie wiem skąd ci się to wzięło a burdella to na pewno nie ma wiem, że się powtarzam, ale jak tu nie napisać, że fotki robisz zabójcze

Ania one mi się kurcze blade tak rozrosły, że zaczynają mnie przerażać! Zastanawiam się, jak wykopuje się takie potwory, żeby je podzielić???

Monika hostowa była robiona w sierpniu 2014 roku i wyglądała wtedy tak:



Będziesz miała efekt szybciej niż się spodziewasz

Ja też pstrokacizny nie widzę, fiolet/róż się powtarza, jest super .

A czemu drzewa mają taką rudą korę do pewnej wysokości? Podlewanie?

Zielono tak, ale nie pstrokato
Hostową z potworami masz cuuudną! Ale Ty wiesz, że ja uwielbiam piękne hosty Potwory potraktuj nożem, a każdy malutki ułamany korzonek zakop w ziemi, to będziesz miała niespodziankę

Ale masz piękne te hosty

Ania, pstrokato? Boszzzzz, skąd Ci się to wzięło

Anula brak mi słów takie piękne zdjęcie
Co jest w tej rzeźbie, że tak na mnie działa?