UlaB napisał(a)

szok
a to zgodne z ustawą i z uchwałą w gminie? dowiadywaliście się?

Też mnie to zaskoczyło, gdy mi koleżanka z Podkowy o tym powiedziała.
Ale wygląda na to, że to jest zgodne z ustawą:
http://podkowalesna.pl/miasto-ogrod/miasto-ogrod-aktualnosci/informacja-sprawie-odbioru-odpadow/

Ja niedaleko i mogę ile chcę

U nas też bez problemu, można do oporu ładować w wory, czasami i z 10 się uzbiera

Słuchajcie ale na jesieni jest tam po 10 worków. Kto chce może za dodatkowe worki zapłacić - 5 zł za worek 120 litrów.

Tak czy siak cieszę się że u mnie nie ma limitu a z ubiegłego roku ładny kompost mi się już zrobił. Na wiosnę będzie jak znalazł na rabaty.

Czytam o problemach z odpadami zielonymi.
Ja większość kompostuję. Część natomiast oddaję na odpady zielone - u nas do tego mamy pojemnik - opróżniany co 2 tygodnie. Gdybym miała dodatkowe worki, też by odebrali. Wszystko w jednej cenie. Niestety, wcale tanio nie mamy... Pewnie przez to...

Ale tu dyskusja. My na razie swoje wory z liśćmi, których chcemy się pozbyć złożyliśmy i na razie nie wiem co dalej. Mus zadzwonić do gminy, bo na stronie nie możemy znaleźć informacji.

Aniu Kwartet dzięki za uspokojenie, dom ocaleje

ja tylko najgorsze chwasciory oddaje a trawe i liscie zostawiam na kompost albo do sciolkowania

Kasya no ale ja to mam samych liści dębowych trzydzieści worów, a dąb jeszcze nie całkiem łysy. Wszystkie brzozowe odstawiłam, ale tych akurat jest mniejszość, bo mi z brzóz gdzieś chyba wywiewa. Dębowych aż tyle kompostować nie potrzebuję.

Jaka szkoda ze mam tak daleko ...chetnie przygarnelabym kilka worków bo u mnie póki co liści na kompost brak

Asia tak jak dziewczyny wyżej pisały: worki, grabie w dłoń i do parku jechać, nagrabić sobie