Zana
08:18, 04 paź 2018
Dołączył: 26 mar 2016
Posty: 12539
Tak też obstawiam, że to skutki gorącego lata. Niestety na najbliższy weekend mamy inne plany, których absolutnie nie możemy zmienić (wiesz, zobowiązania rodzinne). Kurcze, znowu mnie fajne spotkanie ominie

A jesień, no cóż, trzeba ją oswoić. Dla mnie wizja listopada i grudnia to jakaś masakra. Ja najbardziej nie znoszę grudnia, za dużo jak dla mnie dzieje się w tym miesiącu. W pracy przygotowania do zamknięcia roku, kilka razy obchodzenie urodzin rodzinnych i na dokładkę święta. Uwielbiam za to czas od 27-go grudnia, mam już wtedy święty spokój

Aha, myślę intensywnie nad Twoim perukowcem, coś wymyśliłam, może się uda. Masz fotki?
____________________
Anula, Ogród z rzeźbą
Anula, Ogród z rzeźbą