Gosia ale mój też nie ma za wiele słońca, a teraz jak od września słońce nisko operuje, to tam już w ogóle go brak. W ogóle większość ogrodu w cieniu, z takimi słonecznymi przebłyskami, ma to swój niezaprzeczalny urok, no ale troszkę więcej tych złotych promieni by się przydało.
Jedziesz ze mną do dziewczyn? Ja specjalnie wzięłam urlop na jutro. A w sobotę Skubianka i potem u mnie (nawet gości planowanych na sobotę odwołam - dobrze że sobie teraz o tym przypomniałam, bo jeszcze tego nie zrobiłam...). Będziemy miały maraton. Dołączysz?
Perukowiec peruczek miał mało bo u mnie rósł w cieniu sosen, wciśnięty między dwa olbrzymy... lekko też nie miał. Wzrost ok 170 cm, szerokość... no nie wiem, zależy którego weźmiesz Jednak zdjęcia to podstawa. Wyślij mi sms-kiem przypominajkę wieczorem, ale za widoku. Po pracy idę na siłkę, ale do 18 powinnam wrócić.
Aprilek no ależ kusisz, och Ty diablico. Już się zastanawiam nad urlopikiem na jutro. O której się umawiacie? Sobota u mnie odpada, plan rodzinny fix, absolutnie niemożliwy do odwołania.
170 cm to już fajny kawałek chłopaka z tego perukowca.
Aniu, ty chyba nie masz jeszcze października. U mnie był 3 dni mróz w nocy i większość brązowe barwy przybrała. Anabelki pierwsze... Szkoda mi...
I jezowki juz nie kwitną u mnie. Och, aj...
A jak ty pokażesz coś, to zaraz by chciało się mieć.