Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogród z rzeźbą

Ogród z rzeźbą

Zana 21:59, 05 paź 2018


Dołączył: 26 mar 2016
Posty: 12539
Aniu dziękuję. Ta trawka to Sporobolus heterolepis.

Hanuś jak wytrzymuję? Kurde, no nie wytrzymuję! Od poniedziałku czekam intensywnie na piątek, jak jest weekend bez ogrodu to to jest dramacik. Ja mogłabym chyba już zrezygnować z wyjazdów urlopowych, ta działka to jest jakiś nałóg! Teraz kończy się sezon a ja już myślę intensywnie o następnym! Planuję co zrobię (oczywiście te plany są zapewne o kant d..y potłuc, bo zawsze zaplanuję z moim hura optymizmem więcej, aniżeli jestem w stanie zrobić). Jak leżałam w łóżku w ubiegły piątek, to tak jakoś całkiem bezwiednie zamówiłam sobie kilkanaście doniczek. Zadołuję i na wiosnę będzie jak znalazł. Wstępnie zaplanowałam rabatę pod płotem, a dzisiaj machnęłam sobie planik przyszłej rabaty z rzeźbą (tam gdzie teraz jest mój pokazywany niedawno dół). Tak więc myślę o ogrodzie nieustająco, pomysły buszują po mojej głowie niczym pszczoły w ulu. Różne wizje kotłują się w mózgu, a co z tego wyjdzie...? Ba, mam nadzieję, że nie jakiś kosmos.
____________________
Anula, Ogród z rzeźbą
Gruszka_na_w... 22:47, 05 paź 2018


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24208
Wyjdzie dobrze. Wiesz, co Ci w duszy gra, a to w ogrodniczkowaniu najważniejsze.
W oczekiwaniu na piątek mam podobne emocje do Twoich.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
paniprzyroda 23:20, 05 paź 2018

Dołączył: 19 sie 2012
Posty: 7826
Podczytuję, chociaż nie piszę. Zachwycam się zestawieniami, światłocieniem i takie tam... Pięknie, a rzeźba gdziekolwiek byś jej nie umiejscowiła, ma w sobie to coś, co samo się obroni. Jak dobrze Was rozumiem z tym oczekiwaniem na piątek
____________________
Dwa ogrody
tulucy 01:04, 06 paź 2018


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 13222
Aniu łączę się w bezwiedności przy okazji leżingu. Choć nawet gorączki n wytłumaczenie nie miałam
____________________
Łucja Nowe migawki
zoja 03:02, 06 paź 2018


Dołączył: 31 sty 2016
Posty: 12471
A ja chyba powoli przestaje planowac i plyne z fala
Tzn wiem co bym chciala - tak w caloksztalcie ale nie mam bladego pojecia kiedy to uda sie osiagnac.
I tak jak jest okazja i chwila to robie/zmieniam/dostosowuje sie. Moje realizowanie planiw z reguly przypomina kopanie sie z koniem - niestety.

Macham poxnonocnie
Lepiej ze na O sie zablakalam niz na strony sklepow
____________________
zoja Ukojenie, wizytówka
KasiaBawaria 10:17, 06 paź 2018


Dołączył: 19 mar 2012
Posty: 6443
Ahhhh pieknie z tymi zurawkami.
Montane mam, ale jeszcze malutka. Wiec sie ciesze, ze to ta trawka
____________________
Zapraszam na kawe
Brzozowadzie... 12:03, 06 paź 2018


Dołączył: 27 mar 2017
Posty: 4769
Dziewczyny chyba na bezsenność cierpią Ale powiem szczerze, że gdy w nocy się budzę, to zawsze mam wrażenie, że śni mi się coś ogrodowego No wpadam w jakiś nałóg tragiczny
P.S. Naguska w kwitnących żurawkach wygląda obłędnie. Musisz je przenieść razem z nią w to inne miejsce
____________________
Agata.Tajemniczy ogród
Kokesz 17:43, 06 paź 2018


Dołączył: 20 paź 2015
Posty: 6794
Zana napisał(a)


[/quote
I mała rabatka na wprost tarasu, te rośliny przez trzy tygodnie nie widziały kropli wody. W ogóle to miejsce, które najmniej wody dostaje, widać to szczególnie po hortensjach, strasznie marne. Reszta też kiepsko wygląda.




Ponawiam pytanie, bo mój post się gdzieś zawieruszył :


Bez kropli wody?
Mam podobną rabatę pod kasztanowcem.
Cień ale suchy, podlewam co drugi dzień ale i tak hortensje ogrodowe i hosty mi więdną
Jak pada to liście kasztanowca nie przepuszczają deszczu, są jak parasol.
To drzewo wyciąga chyba całą wilgoć z rabaty
Jak Twoje rośliny żyją bez podlewania w takie upały?

____________________
Renata Osiedlowy ogródek
Poppy 13:19, 08 paź 2018


Dołączył: 15 maj 2018
Posty: 1469
Zana napisał(a)


Byłam
Moja Ventilo jeszcze zbiera się do kwitnienia, biorąc pod uwagę nadchodzącą letnią aurę, to chyba zdąży.



A kwitnie skromniutko Old Port:




Mam nadzieje, ze wytrzyma do wlasciwego weekendu i zalapie sie na zdjecia
Moj Old Port bardziej skromnie, bo szykuje sie jednym pakiem. I chyba ma jeszcze mniej slonca niz Twoj, wiec jest ciemniejszy.

W ogole b pieknie masz, a gola babe bym przetransportowala z zurawkami razem.
Tyle ze na wiosne, jesli pozwolisz, bo dalej nie zaczelam kopac. Tzn zaczelam, ale ziemia tak twarda jeszcze, ze wypada poczekac na deszcz, a raczej serie deszczu. Nie bylam w stanie wbic ani widel ani szpadla w sciezke. Na rabatach troche lepiej, ale nie zeby jakos duzo. wsadzenie zonkili tez sie nie odbylo. Na razie podzielilam troche trawek(nowych nabytkow) i porozsadzalam przedszkole ze zbiorczych skrzynek do osobnych doniczek. Zawsze to cos
____________________
Poppy, czyli oswajanie “I am not lost, for I know where I am. But however, where I am may be lost.” Winnie the Pooh
Zana 19:12, 08 paź 2018


Dołączył: 26 mar 2016
Posty: 12539
Haniu no masz tę przewagę w oczekiwaniu na piątek, że chociaż oczkiem na ogród "zarzucić" możesz. Mnie zostają tylko fotki.

Mariola ja też ostatnio więcej podczytuję niż piszę, aż mi głupio. No a piątek, piąteczek, piątunio po południu to najpiękniejsza pora tygodnia.

Łucja a ja też gorączki nie miałam, chyba zachorowałyśmy na "mózgową bezwiedność ogrodową". No przecież coś trzeba robić w trakcie nudnego leżingu.
____________________
Anula, Ogród z rzeźbą
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies