Zana
13:11, 17 lis 2018
Dołączył: 26 mar 2016
Posty: 12539
Dziewczyny ja nie wiem jak to się stało, że sobie taki zapasik zgromadziłam. Jak to wczoraj podliczyłam, to się z lekka podłamałam. A tak w skrócie:
3 miskanty tkwią drugi sezon w doniczkach, bo się kiedyś połakomiłam i do tej pory nie doczekały się docelowej miejscówki.
6 parzydełek miniaturowych też kituje drugi rok w doniczkach, mają trafić na ruderową, a ta w nieustającej przebudowie.
Będąc w sierpniu w Pęchcinie zrobiłam zakupy, z których coś tam posadzone a 7 doniczek zadołowanych (ale taki był zamiar
).
Największy grzech zakupowy to wrześniowe chorowanie, tak jakoś z nudów przeglądając strony sklepów ogrodniczych 20 doniczek z "haczykiem" wpadło kilkoma kliknięciami myszki do koszyka no i są. Dla nich w zasadzie miejsce na wiosnę jest (o ile przeżyją!) i to jest pocieszające w tej niedoli
.
April podarowała mi 4 doniczki (3 nadprogramowo
).
No i ostatnie zakupy to łącznie 5 doniczek, tu włączyło się łakomstwo
.
Jakoś sobie do wczoraj nie uświadamiałam, że uzbierałam tego AŻ tyle!
Kasia no masz pełną rację, też sobie nie zazdroszczę, ha!
Ewa no to już widzisz jaką jestem mistrzynią, ha,ha,ha
. Pełen instruktaż "jak to się robi"
.
Iwonka szacun? Jaki szacun kochana, raczej wyrazy politowania się należą
.
Kasia z przytupem mówisz? Hmmmm, to się okaże. Oby wiosna sprzyjała pracom ogrodniczym, szczególnie w weekendy
.
3 miskanty tkwią drugi sezon w doniczkach, bo się kiedyś połakomiłam i do tej pory nie doczekały się docelowej miejscówki.
6 parzydełek miniaturowych też kituje drugi rok w doniczkach, mają trafić na ruderową, a ta w nieustającej przebudowie.
Będąc w sierpniu w Pęchcinie zrobiłam zakupy, z których coś tam posadzone a 7 doniczek zadołowanych (ale taki był zamiar

Największy grzech zakupowy to wrześniowe chorowanie, tak jakoś z nudów przeglądając strony sklepów ogrodniczych 20 doniczek z "haczykiem" wpadło kilkoma kliknięciami myszki do koszyka no i są. Dla nich w zasadzie miejsce na wiosnę jest (o ile przeżyją!) i to jest pocieszające w tej niedoli

April podarowała mi 4 doniczki (3 nadprogramowo

No i ostatnie zakupy to łącznie 5 doniczek, tu włączyło się łakomstwo

Jakoś sobie do wczoraj nie uświadamiałam, że uzbierałam tego AŻ tyle!
Kasia no masz pełną rację, też sobie nie zazdroszczę, ha!
Ewa no to już widzisz jaką jestem mistrzynią, ha,ha,ha


Iwonka szacun? Jaki szacun kochana, raczej wyrazy politowania się należą

Kasia z przytupem mówisz? Hmmmm, to się okaże. Oby wiosna sprzyjała pracom ogrodniczym, szczególnie w weekendy

____________________
Anula, Ogród z rzeźbą
Anula, Ogród z rzeźbą